W telewizyjnym spotkaniu 15. kolejki Polskiej Ligi Koszykówki Stelmet Enea BC Zielona Góra rozgromił we własnej hali drużynę wicemistrza Polski z Torunia 100:76. Znakomity mecz rozegrał James Florence, który zdobył 26 punktów.
Stelmet Enea BC Zielona Góra – Polski Cukier Toruń 100:76
W składzie gospodarzy pojawił się już niedawno pozyskany z Trefla Sopot Nikola Marković. Zielonogórzanie rozpoczęli od silnego uderzenia. Za trzy trafili Jarosław Mokros i Przemysław Zamojski. Po rzutach wolnych Martynasa Geceviciusa przewaga wzrosła już do 8 oczek. Dwoma celnymi trójkami odpowiedzieli przyjezdni, czym zmniejszyli straty. Trafienie Krzysztofa Sulimy doprowadziło do remisu. Bardzo dobry fragment gry zanotował James Florence, dwa punkty zdobył również Filip Matczak i przewaga gospodarzy wzrosła do 7 punktów. Akcją 3+1 popisał się Thomas Kelati i było już 26:16. Ostatecznie po dziesięciu minutach gry było 29:18.
Drugą odsłonę spotkania trafieniem spod kosza otworzył Adam Hrycaniuk. Trzy punkty dorzucił James Florence, a przewaga Stelmetu była coraz większa. Dobrze dwójkowe akcje rozgrywali Nikola Marković oraz Vladimir Dragicević i zielonogórzanie utrzymywali bezpieczną przewagę. Za trzy w ekipie gości trafił Karol Gruszecki, ale straty wciąż były bardzo duże. Z dystansu przymierzył Martynas Gecevicius i było już 17 punktów różnicy. Po pierwszej połowie meczu Stelmet prowadził z Polskim Cukrem 49:33.
Zielonogórzanie rozpoczęli trzecią kwartę znakomicie. Serią punktów popisał się Vladimir Dragicević, za trzy trafił Martynas Gecevicius i przewaga wzrosła do blisko 20 punktów. Straty próbował zmniejszyć Krzysztof Sulima, ale na jego skuteczne akcje natychmiast odpowiedział Filip Matczak. Kolejną trójkę trafił James Florence i wiadomo już było, że gospodarze tego spotkania nie przegrają. Efektownym trafieniem niemal z połowy boiska w ostatniej sekundzie kwarty popisał się Filip Matczak i Stelmet prowadził już 71:50.
Decydującą odsłonę meczu ponownie lepiej zaczęli podopieczni trenera Andreja Urlepa. Za trzy trafił Florence, a efektownym wsadem w kontrataku publiczność ucieszył Nikola Marković. Dorobek punktowy przyjezdnych powiększał Aaron Cel, ale straty były ogromne. Zielonogórzanie kontynuowali swoją bardzo dobrą grę. Akcją alley-oop zaimponował duet Koszarek – Marković. Torunianie w ostatnich minutach przyjmowali tylko ciosy i nie byli w stanie w żaden sposób odpowiedzieć na koncertową grę Stelmetu. Ostatecznie mecz zakończył się rezultatem 100:76.
Follow @ThePaulyM
Follow @probasketpl