Minioną noc z wysokiego C rozpoczął Stephen Curry, który rzucił dla swoich Golden State Warriors 45 punktów, prowadząc ich do zwycięstwa nad Los Angeles Clippers. Serię pięciu meczów bez triumfu przerwali, wyraźnie zdenerwowani, koszykarze Indiany Pacers, a ich ofiarą padły Byki z Chicago. W wyjściowej piątce Cleveland Cavaliers pojawił się Isaiah Thomas, a Kawaleria, pod wodzą LeBrona Jamesa, pokonała na wyjeździe Orlando Magic. Houston Rockets przegrali po raz siódmy w ostatnich dziewięciu meczach, tym razem z Detroit Pistons. Emocji nie zabrakło w Nowym Jorku, gdzie miejscowi Nets do ostatnich sekund bili się o wygraną z Boston Celtics. Zawodnicy Minnesoty Timberwolves nie mieli większych problemów z przyjezdnymi z Nowego Orleanu. W ostatnim meczu wczorajszej/dzisiejszej serii gier, Sacramento Kings ograli we własnej hali ekipę Denver Nuggets.
BROOKLYN NETS – BOSTON CELTICS 85:87
– Najważniejsze rzuty dla lidera konferencji wschodniej oddawał dzisiaj pierwszoroczniak. Jason Tatum najpierw wsadem wyprowadził Celtics na jednopunktowe prowadzenie, by w następnym posiadaniu rzucić z rogu decydującą trójkę. Ostatecznie skończył zawody z 14 punktami (6/15 FG), sześcioma zbiórkami, aż sześcioma blokami i dwoma przechwytami. – Nie boi się ważnych momentów. Nigdy się nie bał – komplementował swojego podopiecznego Brad Stevens.
– Nets udało się w skrócić dystans do dwóch oczek, a w końcówce mieli szansę na doprowadzenie spotkania do dogrywki, ale Spencer Dinwiddie został zatrzymany przez przeciwników. Rozgrywający miał swoje wątpliwości, co do czystości rzeczonej interwencji, nie ukrywając rozgoryczenia: – Kiedy nacierasz na kogoś, a oni robią z Tobą co chcą, to nie jest sprawiedliwe. To strasznie frustruje, już na początku jesteśmy w gorszej sytuacji.
– Celtowie musieli sobie dzisiaj radzić bez Ala Horforda, co dało okazję Kyriemu Irvingowi do zagrania kolejnego wszechstronnego spotkania. Rozgrywający rzucił 21 punktów, miał sześć zbiórek i cztery asysty. – To oczywiste, że nie w każdym meczu zdobędziemy ponad 90 punktów, ale jeśli będziemy tak dobrze grać w defensywie, to nie powinno stanowić dla nas problemu – komplementował Irving.
https://www.youtube.com/watch?v=3R898b7u0CI
ORLANDO MAGIC – CLEVELAND CAVALIERS 127:131
– LeBron James był dzisiaj na parkiecie wszędzie. Rzucił 33 punkty, miał 10 zbiórek, rozdał dziewięć asyst i aż sześciokrotnie przechwytywał piłkę. To jego postawa w końcówce zagwarantowała Kawalerzystom wygraną, kiedy to ich gra nie układała się najlepiej, a 20-punktowa przewaga stopniała do trzech oczek. – Nie gram tylko po jednej stronie parkietu. Tutaj nie chodzi tylko o rzucanie, zbieranie i asystowanie. Za każdym razem gdy przechwycisz piłkę, dajesz sobie okazję na łatwe zdobycze – powiedział po meczu LBJ.
– Decydującą o losach meczu okazałą się ta trzecia, którą Cavs wygrali 40-23. – Tę kwartę zagraliśmy bardzo dobrze – stwierdził trener Cavaliers Tyronn Lue. – Potrafiliśmy ich zatrzymać w defensywie, a w ofensywie graliśmy z odpowiednią szybkością, dobrze dzieląc się piłką. Wszystko to posypało się w ostatniej odsłonie – dodał.
– Aaron Gordon rzucił 30 oczek, w sukurs próbował mu iść Elfrid Payton, który dodał 20 punktów i pięć asyst, ale na niewiele się to zdało. Magic pozwolili dzisiaj swoim rywalom na zdobycie 13 punktów drugiej szansy. – Jeśli chcemy wygrywać, musimy coś z tym zrobił – tłumaczył Frank Vogel, trener Magic. – Musimy lepiej się ustawiać, poświęcamy temu bardzo dożo czasu na treningach. Jest to fundament koszykówki, o którym notorycznie zapominamy – dodał.
https://www.youtube.com/watch?v=T44qif6cgFI
DETROIT PISTONS – HOUSTON ROCKETS 108:101
– Tłoki są zaledwie cztery zwycięstwa powyżej 50%, ale na rozkładzie mają już cztery najlepsze ekipy konferencji zachodniej. Do Warriors, Spurs i Timberwolves, dołączyli dzisiaj Rockets. Co prawda, Rakiety zagrały bez kontuzjowanego Jamesa Hardena, ale Piston też borykają się ze swoimi problemami – wystąpić nie mógł Andre Drummond.
– Gramy strasznie niekonsekwentnie. Potrafimy zagrać tak jak dzisiaj, ale potrafimy też całkowicie zawalić, jak miało to miejsce wczoraj – stwierdził trener Pistons, Stan van Gundy. Coach odwoływał się oczywiście do sromotnej porażki z Filadelfią 76ers. Dzisiaj najlepszym w szeregach Pistons był Tobias Harris, autor 27 punktów.
– Rockets bardzo dobrze weszli w mecz, trafiając 7 z 13 prób zza łuku. Niestety dla nich, ich broń zawiodła w dalszej części meczu – zaledwie 8 z 34 prób znalazło drogę do kosza. Trener Mike D’Antoni zwala to na zmęczenie – był to trzeci występ Rockets w ostatnich czterech dniach. – Brakowało nam dzisiaj energii, przede wszystkim w defensywie – powiedział. Chris Paul zaliczył double-double złożone z 16 punktów i 13 asyst.
https://www.youtube.com/watch?v=gz0tyau1pIc
LOS ANGELES CLIPPERS – GOLDEN STATE WARRRIORS 105:121
– Chciałem po prostu dobrze wejść w mecz. Trudniej to zrobić o tak wczesnej porze, ale jak tylko trafiłem kilka trójek z otwartych pozycji, wiedziałem, że mi się to udało – stwierdził Stephen Curry. Rozgrywający zakończył mecz z 45 oczkami (11/21 FG, 8/16 3PT, 15/16 FT), sześcioma zbiórkami i trzema asystami.
– Zaledwie 10 minut na parkiecie spędził Blake Griffin, który w końcówce pierwszej kwarty niefortunnie zderzył się z łokciem JaValego McGee. W wyniku tego skrzydłowy nabawił się wstrząśnienia mózgu i na boisko już nie powrócił. – Blake to twardy facet, nic mu nie będzie – stwierdził DeAndre Jordan, autor 15 punktów i 11 zbiórek. Pod nieobecność Griffina, wynik dla Clips starał się ciągnąć Lou Williams, który zakończył zawody z 23 oczkami.
– O wyniku przesądziła trzecia kwarta, którą Warriors wygrali 18 punktami. – Chcieliśmy bardzo dobrze wejść w drugą połowę i to się udało. Tak sobie założyliśmy podczas przerwy. Trzecia ćwiartka była świetna w naszym wykonaniu, ale to Stephen poprowadził nas dzisiaj do wygranej – powiedział trener Wojowników, Steve Kerr.
https://www.youtube.com/watch?v=QmmoQVcGlhc
SACRAMENTO KINGS – DENVER NUGGETS 106:98
https://www.youtube.com/watch?v=WRAH61dkjkw
WASHINGTON WIZARDS – MILWAUKEE BUCKS 103:110
https://www.youtube.com/watch?v=9q9LdxvfMiI
MINNESOTA TIMBERWOLVES – NEW ORLEANS PELICANS 116:98
https://www.youtube.com/watch?v=xrdpmelhEjE
INDIANA PACERS – CHICAGAO BULLS 125:86
https://www.youtube.com/watch?v=lGYL58FWdy0
[social title=”Obserwuj autora” subtitle=”” link=”https://twitter.com/DominikKoldziej” icon=”fa-twitter”]
[social title=”Obserwuj PROBASKET” subtitle=”” link=”https://twitter.com/probasketpl” icon=”fa-twitter”]