Dwóch zawodników dołączyło w ciągu ostatnich dni do nowych zespołów. Gerald Green podpisał jednoroczny, niegwarantowany kontrakt z Houston Rockets, a Derrick Williams dołączył do Tianjin Gold Lions z chińskiej ligi koszykówki.
Green zdążył już nawet zadebiutować w nowym klubie. W meczu z Boston Celtics spędził na parkiecie 11 minut. Rakiety mają czas do siódmego stycznia na przekształcenie umowy Greena na gwarantowaną w innym przypadku będą musieli go zwolnić. Zawodnik powinien być używany jako zabezpieczenie backcourtu na wypadek kontuzji.
– Gerald to bardzo dobry zawodnik. Rockets zrobili dobry ruch ściągając go do siebie. Pasuje do ich stylu gry – chwalił zawodnika jego były trener – Brad Stevens. 31-latek został zwolniony przez Milwaukee Bucks pod koniec letnich przygotowań. Green zwiedził w swojej karierze już całkiem sporo zespołów. Jest on również zwycięzcą konkursu wsadów z 2007 roku. Do NBA trafił z 15 numerem draftu 2005 r.
Z kolei Williams ma być w swoim nowym klubie zastępcą kontuzjowanego Eliego Holmana. W ośmiu sezonach spędzonych w lidze, Derrick zagrał w pięciu zespołach, w barwach których rzucał średnio dziewięć punktów i zbierał cztery piłki. W poprzednim sezonie, jako zawodnik Cleveland Cavaliers i Miami Heat, zagrał w zaledwie 50 spotkaniach. Skrzydłowy to pick draftu z 2011 roku.
[social title=”Obserwuj autora” subtitle=”” link=”https://twitter.com/DominikKoldziej” icon=”fa-twitter”]
[social title=”Obserwuj PROBASKET” subtitle=”” link=”https://twitter.com/probasketpl” icon=”fa-twitter”]