Jak co weekend najlepsza koszykarska liga świata umożliwia nam obejrzenie kilku spotkań o “normalnej” dla kibiców z Europy porze. Dzisiaj będziemy mieli okazję obejrzeć bardzo ciekawe starcie pomiędzy Los Angeles Clippers, a Washington Wizards. Podopieczni Doca Riversa będą próbowali zatrzymać fenomenalnego w ostatnim czasie Bradleya Beala. Czy pomimo wielu osłabień zdołają odnieść przed własną publicznością kolejne zwycięstwo? Początek spotkania o godz. 21.30 na Canal+ Sport 2! Wszystkie dzisiejsze starcia dostępne będą również dla posiadaczy NBA League Pass.
LOS ANGELES CLIPPERS- WASHINGTON WIZARDS, początek godz. 21.30 na Canal+ Sport 2
Czarodzieje nareszcie wychodzą z dołka. Podopieczni Scotta Brooksa po raz pierwszy od 15 listopada wygrali dwa kolejne mecze pokonując Blazers i Suns. W obydwóch przypadkach była to ogromna zasługa Bradleya Beala, który po początkowych problemach zaczyna wyglądać jak prawdziwy lider. Zawodnik przez dwa ostatnie spotkania zdobył łącznie 85 punktów, co jest najlepszym wynikiem od czasów Gilberta Arenasa, który dokonał podobnej sztuki 22 i 26 grudnia 2006 roku. Dobra dyspozycja to klucz do sukcesów Wizards, ale i ogromne kłopoty dla Los Angeles Clippers.
Sytuacja Lob City nie wygląda najlepiej. Poza grą są Milos Teodosić, Patrick Beverley, a ostatnio także Blake Griffin. Plaga kontuzji w zasadzie zupełne uniemożliwiła Clippers realną walkę z najlepszymi zespołami. Drużyna Doca Riversa posiada oprócz niemałych problemów w ataku, spore kłopoty na bronionej połówce. Lob City podczas obecnych rozgrywek mają drugi najgorszy defensive rating w lidze (111.1), co jest dosyć jasnym sygnałem dla Beala i spółki (8. offensive rtg). Mimo to Lou Williams razem z Danilo Galinarim oraz DeAndre Jordanem będą próbowali dorównać kroku przyjezdnym.
Ciekawy pojedynek oprócz popisów strzeleckich obrońców obu drużyn czeka nas również pod koszem. Marcin Gortat postara się sprostać wymaganiom narzuconym przez wspomnianego Jordana. Polak musi uważać, ponieważ środkowy Clippers ostatnio sprawia swoim bezpośrednim rywalom niemałe kłopoty. Zawodnik w trzech poprzednich meczach notował średnio 14.3 punktu, 16.6 zbiórki oraz 81.5 FG%.