New York Knicks w bardzo dobrym stylu pokonali poprzedniej nocy Miami Heat, odnosząc jedenaste zwycięstwo w sezonie. Niestety kontuzji kostki doznał lider drużyny – Kristaps Porzingis. Niewykluczone, że wysoki będzie potrzebował krótkiej przerwy.
Zaraz po starcie pierwszej kwarty, Kristaps Porzingis rzucił się do walki o piłkę z Justisem Winslowem. Zawodnik Miami Heat nadepnął na prawą stopę Łotysza i ta mocno się wykręciła. Zawodnik New York Knicks po chwili opuszczał parkiet w asyście swoich kolegów. Problem wyglądał na bardzo poważny, na szczęście prześwietlenie nie wykazało żadnych zmian strukturalnych i w przypadku Porzingisa po prostu doszło do skręcenia kostki.
Knicks nie chcieli ryzykować, dlatego Kristaps opuścił resztę spotkania. Niewykluczone, że jego odpoczynek się przedłuży i zawodnik nie zagra w kolejnym meczu swojego zespołu. Pod jego nieobecność, bardzo dobre zawody rozegrał Enes Kanter kończąc noc z dorobkiem 22 punktów i 14 zbiórek. Kolejny mecz Knicks grają dopiero w niedzielę i w pomeczowych komentarzach Porzingis stwierdził, iż ma nadzieję, że do tego czasu zdąży z problemem się uporać.
– Nazywają mnie jaszczurką, bo zawsze szybko wracam do zdrowia. Mam nadzieję, że do następnego meczu wszytko będzie okay – mówił w rozmowie z ESPN. – Na niedzielę jaszczurka powinna być gotowa – dodaje. Zatem już nie tylko Unicorn, teraz także jaszczurka. Mimo wszystko w Nowym Jorku zapewne będą dmuchać na zimne i nie wypuszczą zawodnika na parkiet, gdy nie będą mieli absolutnej pewności, że Porzingis jest na to gotowy.
W 19 meczach sezonu, Łotysz notował na swoje konto średnio 25,8 punktu, 6,8 zbiórki, 1,1 asysty, 2,1 bloku trafiając 46,7 FG% oraz 40,2 3PT%. Knicks z bilansem 11-10 są na 9. miejscu w konferencji.
[ot-video][/ot-video]
Obserwuj @mkajzerek
Obserwuj @PROBASKET