Zawodnik Los Angeles Clippers Patrick Beverley przeszedł w środę zabieg chirurgiczny, który wykluczy go z gry do końca aktualnych rozgrywek.
Przerwa będzie tak długa ponieważ w prawym kolanie powstały mikrozłamania oraz została uszkodzona łękotka. Przewiduje się, że rehabilitacja może potrwać aż dziewięć miesięcy. Rozgrywający zmagał się z bólami w kolanie przez dłużą część sezonu, ale nie przeszkodziło mu to w zagraniu 22 minut w przegranym 85:107 starciu z New York Knicks.
Strata 29-latka pozostawia Clippers w sytuacji nie do pozazdroszczenia. Co prawda przerwali oni minionej nocy serię dziewięciu przegranych meczów, ale tak czy inaczej ich bilans wynosi 6:11. Przy takim układzie zdarzeń, Clips będą musieli radzić sobie bez pary obrońców, z którą rozpoczynali sezon – powrotu Milosa Teodosicia próżno wypatrywać na horyzoncie.
– To ogromny cios nie tyle dla zespołu, co dla samego Patricka – powiedział przed wygranym 116:101 meczem z Atlantą Hawks Doc Rivers. – Myśleliśmy, że to nic poważnego, wyszło inaczej – dodał trener ekipy z Kalifornii. W zastępstwie za Beverleya większe minuty dostają Austin Rivers, Lou Williams oraz rookie Sindarius Whornwell.
Już jest! Black Friday w oficjalnym sklepie Nike! Duża wyprzedaż!
[social title=”Obserwuj autora” subtitle=”” link=”https://twitter.com/DominikKoldziej” icon=”fa-twitter”]
[social title=”Obserwuj PROBASKET” subtitle=”” link=”https://twitter.com/probasketpl” icon=”fa-twitter”]