Polpharma Starogard Gdański nie przestaje zaskakiwać kibiców Polskiej Ligi Koszykówki. Tym razem koszykarze z Kociewia po niesamowitej pogoni w czwartej kwarcie pokonali ekipę MKS-u Dąbrowa Górnicza w meczu piątej kolejki.
Polpharma Starogard Gdański – MKS Dąbrowa Górnicza 90:79
Pierwsze minuty były wyrównane, obie drużyny nie były zbyt skuteczne, przez co wynik był niski. Po rzutach wolnych Marcina Fliegera to gospodarze mieli trzy punkty przewagi. Później wzrastała ona nawet do siedmiu punktów po rzucie Ameena Tanksleya, ale odpowiadał na to Witalij Kowalenko. Ostatecznie po trójce Piotra Pamuły po 10 minutach był remis po 17. Sytuacja zmieniała się co chwilę w drugiej kwarcie. Dzięki trafieniom Aarona Broussarda to MKS wychodził na prowadzenie. Mimo starań Fliegera i Tomassona dąbrowianie utrzymywali przewagę. Po 20 minutach gry było 42:38 dla gości.
Zaraz na początku trzeciej kwarty goście uciekli nawet na 10 punktów po akcji 2+1 D.J. Sheltona. Polpharma nie zamierzała się poddawać, a dzięki zagraniu Andriji Bojicia dość szybko zmniejszyła straty do stanu 50:53. MKS nie pozwolił już na nic więcej – po 30 minutach prowadził 64:57. Starogardzianie w trzy minuty ponownie się zbliżyli – tym razem na zaledwie punkt. Późniejsza trójka Jakuba Schenka dała gospodarzom przewagę, a kolejna w wykonaniu Tanksleya oznaczała wynik 78:71. Goście nie potrafili wrócić do swojej skuteczności, a Polpharma była coraz pewniejsza. Gwoździem do trumny okazały się 4 punkty z rzędu Andriji Bojicia, a wszystko celną trójką przypieczętował Joe Thomasson. Ostatecznie to zespół trenera Miliji Bogicevicia zwyciężył 90:79.
Najlepszym zawodnikiem gospodarzy był Andrija Bojić z 24 punktami i 8 zbiórkami. Aaron Broussard zanotował 19 punktów, 6 zbiórek i 8 asyst.
źródło: plk.pl