Jak co roku, Philadelphia 76ers miewa problemy ze zdrowiem debiutantów. Plaga nie ominęła jak widać nawet Markelle Fultza, który przed sezonem nabawił się kontuzji barku oraz kolana. 19- latek mimo problemów zdrowotnych nie zamierza się poddawać. Czy jednak ambicje zawodnika nie odbiją się nie tylko na jego dyspozycji, ale i całego wynikach całego zespołu?
Do tej pory trudności z trafianiem rzutów wolnych kojarzyły nam się głównie z zawodnikami wysokimi. Oczywiście są wyjątki np. Rajon Rondo czy Andre Roberson, ale chyba nikt nie pomyślałby, że niski % FT może posiadać obwodowy strzelec. Markelle Fultz, bo o nim mowa nie należy do najskuteczniejszych egzekutorów z linii. Wiadomo to od czasów liceum, wiedzieli też o tym włodarze 76ers wybierając go podczas ceremonii draftu. Ostatnimi czasy jednak Fultz nie tylko ma problemy z trafieniem rzutu osobistego, ale przede wszystkim z zachowaniem dotychczasowej formy rzutu ( nawet przy rzutach z gry). Aby pokazać problem zobaczmy jak Fultz rzucał podczas gry na uniwersytecie, a jak wykonuje ten element w trakcie meczu przeciwko Celtics.
NCAA:
Here was Fultz’ form last year, which, I mean, there’s a hitch, but it’s not a sandbox of nightmares like the new one. pic.twitter.com/IuzTXWgH5e
— Hardwood Paroxysm (@HPbasketball) 10 października 2017
NBA:
Hack a Fultz is going to be a thing soon pic.twitter.com/uTl6sHvoTV
— Drew Corrigan (@Dcorrigan50) 18 października 2017
Zawodnik najpierw przesuwa piłkę powyżej ramion, a następnie za pomocą samego nadgarstka wypycha piłkę w kierunku kosza. Jest przy tym niewiarygodnie sztywny przypominając raczej rzucającego Shaquille’a O’Neala aniżeli zwinnego obrońcę. Fultz praktycznie w ogóle nie korzysta z pracy nóg, która powinna oddziaływać na moc wyrzutu piłki. Różnica jest wyraźna, dlatego wielu dziennikarzy zainteresowało się źródłem tej zmiany. Otóż jak się okazuje wpływ na całą sytuację ma nieznośny ból w prawym ramieniu. Ten sam, przez który zawodnik musiał opuścić piąte spotkanie preseason. Podczas poniedziałkowego meczu przeciwko Celtom 19- latek wyznał, że cały czas dokuczają mu bóle w prawym ramieniu, ale sam nie pamięta od jak dawna czuje dyskomfort. – Mówię trenerom kiedy zaczyna mnie boleć. Oni to rozumieją i zaczynają nad tym pracować- zdradził Fultz– Kiedy nie ma tego bólu, jestem szczęśliwy. Z resztą, tak czy inaczej jestem szczęśliwy, dlatego po prostu wychodzę na boisko i gram tak dobrze jak mogę.
Dziennikarze ciekawi ostatnich problemów zawodnika z rzutami wolnymi zapytali czy to właśnie ból zmusił go do zmiany techniki rzutu– Tak, głównie dlatego. Próbuję nowych rzeczy by móc bez problemu rzucać osobiste. Ostatecznie nie jest to dla mnie żadna wymówka. Staram się po prostu w nieco inny sposób trafiać do kosza.
Nieustający ból oddziałuje nie tylko na rzuty z linii, ale również skuteczne próby zza łuku. Podczas gry na uniwersytecie rzut za trzy punkty był jedną z dewiz zawodnika. Przeciwnicy musieli mieć się na baczności, bowiem Fultz potrafił w każdej chwili po krótkim koźle wyjść w górę i bez większych problemów trafić do kosza przez ręce obrońcy. To właśnie bogaty arsenał ofensywny rozgrywającego przyciągnął włodarzy Philadelphii. Tymczasem Fultz nie ma jeszcze na swoim koncie ani jednego celnego rzutu zza łuku ( w meczach preseason oraz sezonu regularnego).
Here’s a reminder of how dynamic Markelle Fultz’s live dribble pull up game was at Washington. Confident that he’ll return to form in time. pic.twitter.com/t9IoDCnA7H
— Mike Schmitz (@Mike_Schmitz) 18 października 2017
– Myślę, że ramię ma na niego ogromny wpływ uniemożliwiając mu wykonywanie niektórych rzeczy. Mówisz o jego rzutach osobistych i o tym, że nienaturalnie podnosi ją do góry. Faktycznie jest to dalekie od jego naturalnej formy rzutu. (Markelle) pracuje nad tym by to poprawić- skomentował całą sytuację szkoleniowiec Szóstek, Brett Brown– Brak jego rzutów za trzy może być sygnałem, że ramię boli go bardziej niż myślimy.
Cała sprawa wydaje się być bardzo niewygodna dla władz 76ers, którzy co roku mają problem ze zdrowiem debiutantów. Dwuletnia przerwa Embiida, roczne pauzy Simmonsa oraz Noela, a także skrócone rozgrywki Jahlila Okafora. O tym kiedy Fultz nabawił się urazu nie wiemy tak naprawdę nic. Podobnie jak podczas zeszłego sezonu wielką niewiadomą była kontuzja wspomnianego Embiida. Kiedy na początku obozu przygotowawczego dziennikarze pytali się Bretta Browna o zmianę techniki rzutu Fultza, szkoleniowiec odpowiedział, że to tylko wygłupy. Kłamstwo ma jednak krótkie nogi, a przyszłość debiutanta 76ers stoi pod znakiem zapytania. Takie zachowania na pewno nie dają kibicom powodów do wiary w „The Process”.