Rudy Gay, który w zeszłym sezonie z powodu kontuzji musiał opuścić 52 mecze grając w Sacramento Kings, aktualnie przygotowuje się do kolejnych rozgrywek. Niski skrzydłowy latem zmienił drużynę i przeniósł się do San Antonio Spurs, gdzie ma zamiar walczyć o mistrzostwo.
Zawodnik podpisał w lipcu 2-letnią umowę ze Spurs wartą 17 milionów dolarów. Gay, który w poprzednim sezonie chciał za wszelką cenę opuścić ekipę z Sac-Town, podobno czuje się świetnie przed obozem przygotowawczym do kolejnego sezonu w lidze i jest pewny, że wszystko co najlepsze jeszcze przed nim: Myślę, że to jest ten moment ‘być-albo-nie-być’ mojej kariery. Chcę być częścią organizacji znanej z tego, że wygrywa i spróbować wznieść swoją grę na jeszcze wyższy poziom. Czuję się świetnie. Myślę, że wielu koszykarzy wracających po kontuzji mówi to samo, ale chyba nie spodziewaliście się, że powiem coś innego. Wiem, że powrócę do wysokiej formy.
W 30 meczach rozegranych w zeszłym sezonie w barwach Sacramento Kings, Rudy Gay zaliczał średnio 18,7 pkt, 6.3 zbiórki, 2.8 asysty i 1.5 przechwytu na mecz. Po kontuzji zerwanego ścięgna Achillesa podobno nie ma już śladu. Rudy Gay przy trenerze Greggu Popovichu liczy, że wróci do formy, którą prezentował kilka lat temu i pomoże Spurs w walce o wielki finał NBA.
Arkadiusz Olszewski
www.facebook.com/rzutzdystansu
www.rzutzdystansu.wordpress.com
Zapowiedź sezonu NBA 2017/18: Los Angeles Clippers – ułożyć grę bez Chrisa Paula