Russell Westbrook nadal nie podpisał z Oklahomą City Thunder przedłużenia swojego kontraktu. Zawodnikowi została złożona propozycja i choć nie odmówił, to w Oklahomie zaczynają się zastanawiać, jakie są jego intencje. MVP poprzednich rozgrywek na jeszcze sporo czasu, ale Thunder chcą jak najszybciej zabezpieczyć jego przyszłość w zespole.
Od dwóch miesięcy Russell Westbrook ma możliwość podpisania z Oklahomą City Thunder maksymalnego przedłużenia kontraktu. Umowa przedstawiona przez drużynę uczyniłaby go najlepiej opłacanym graczem w historii NBA. Mówimy o kwocie 207 milionów dolarów za pięć lat gry. Westbrook kilka razy pojawiał się w Oklahomie po zakończeniu sezonu, ale z jakichś powodów do tej pory nie zdecydował się podpisać przedłużenia kontraktu. Zawodnik i zespół mają czas do 16 października, czyli ostatniego dnia przed startem nowego sezonu.
Rok temu Russell zgodził się na przedłużenie umowy mówiąc o swojej lojalności wobec klubu. Jeżeli rozgrywający ostatecznie nie zdecyduje się na to samo przed rozpoczęciem rozgrywek 2017/2018, za rok może trafić na rynek wolnych agentów. W umowie ma opcję gracza na sezon 2018/2019, ale można przypuszczać, że z niej zrezygnuje. To naturalna decyzja w takim wypadku. Jednak podpisując przedłużenie w off-season 2016, Westbrook – w opinii wielu osób – dał Thunder szansę na to, by przekonać go, iż zespół naprawdę jest w stanie zbudować wokół niego rotację gotową do walki o mistrzostwo NBA.
Zatem wcale nie musi podpisywać kontraktu już teraz. Rozgrywki 2017/2018 mogą być dla zawodnika kolejną wskazówką przed ostateczną decyzją. Ale co w takim razie z lojalnością Westbrooka, o której mówił tak głośno, gdy Durant opuszczał Thunder na rzecz Golden State Warriors. Russ z całą pewnością zostanie ze swoich słów rozliczony, jeśli odejdzie. Zawodnik ma za sobą najlepszy sezon w karierze i jeden z najlepszych w historii koszykówki. Jest w najlepszym momencie, dlatego liczy się tylko i wyłącznie walka o mistrzostwo. Spróbuje rzucić wyzwanie mając u boku Paula George’a.
Za rok może podpisać z Thunder dokładnie takie samo przedłużenie, więc nie goni go czas. Z drugiej strony – musi być gotowy na presję ze strony mediów oraz fanów którzy na każdym kroku będą wypytywali o jego zamiary. Thunder posiadają do zawodnika prawa Birda, więc jako jedyni mogą zaproponować tak dobre pieniądze. Rok temu West mówił: – Nie ma potrzeby czekać, skoro wiesz, gdzie jest Twoje miejsce. Kto wie – Thunder mogą spróbować przymierzyć się do przehandlowania Westbrooka, jeśli ten wkrótce nie da im wyraźnego sygnału, co do swojej przyszłości.
Oficjalnie Westbrook żadnej oferty nie odrzucił i ta nadal leży na stole. Ma jeszcze niespełna dwa miesiące na podjęcie decyzji. Rok temu nie miał pojęcia o wejściu w życie specjalnego zapisu w porozumieniu CBA, który pozwala drużynom na super-kontrakty ze swoimi weteranami. Nie wiedział, że rok po podpisaniu przedłużenia, zostanie postawiony przed kolejną kluczową dla jego kariery decyzją. A może po prostu West chce nacieszyć się letnią przerwą i spędzić czas z rodziną i niedawno narodzonym dzieckiem? Fani muszą uzbroić się w cierpliwość.
[ot-video][/ot-video]
fot. Keith Allison, Creative Commons
Obserwuj @mkajzerek
Obserwuj @PROBASKET