Wkraczający właśnie do ligi pierwszoroczniacy już nie mogą doczekać się rywalizacji z najlepszymi na świecie. Są zapatrzeni w dwóch graczy, których stawiają sobie za wzory do naśladowania. Mowa o LeBronie Jamesie i Russellu Westbrooku.
Coroczna ankieta dla młodych koszykarzy mówi jedno – dziś chce się być LeBronem Jamesem, albo Russellem Westbrookiem. Pierwszy z nich, czterokrotny MVP ligi dostał aż 31,5% głosów prospektów. Rozgrywający Thunder z kolei zebrał 19,4% głosów. Inni zawodnicy nie mają tak naprawdę jakiegokolwiek „podjazdu”.
Przez ostatnie 3 lata laury, które spadają na Westbrooka i Jamesa zbierał Kevin Durant. Po jego decyzji, a konkretniej zmianie klubu – jego akcje znacznie spadły. Skrzydłowy Golden State Warriors dostał ledwie 5,6% głosów, co stawia go na równi z klubowym kolegą – Draymondem Greenem.
Może to wiele osób zdziwić, ale w zestawieniu nie pojawiła się osoba Stephena Curry’ego. Na rozgrywającego Wojowników nie zagłosował żaden pierwszoroczniak. Wydaje się to o tyle dziwne, że Steph jest już dwukrotnym mistrzem ligi i dwukrotnym MVP. Nikt jednak nie wybrał super-strzelca za trzy, jako swojego ulubieńca i wzoru do naśladowania.
Innymi zawodnikami, którzy byli wskazywani jako idole, to: Anthony Davis, Kyrie Irving, Carmelo Anthony, Jamal Crawford, Pau Gasol, Paul George, Blake Griffin i Dwight Howard.