Okazuje się, że jest jeszcze jeden scenariusz rozwiązania sprawy Carmelo Anthony’ego. Rzekomo zawodnikiem New York Knicks bardzo zainteresowali się w Oklahomie, gdzie Melo mógłby dołączyć do Russella Westbrooka i Paula George’a. Sam gracz miałby być takim rozwiązaniem zainteresowany
Źródłem pogłosek jest Bill Simmons, czyli osoba, która zdążyła już potwierdzić swoją wiarygodność w środowisku NBA. Carmelo Anthony miałby być zainteresowany zrezygnowaniem ze swojej klauzuli „no-trade” dla Oklahomy City Thunder. Do gry dla tej właśnie ekipy miałby Carmelo przekonać Troy Weaver, główny współpracownik generalnego menadżera OKC – Sama Prestiego. To Weaver 15 lat temu rekrutował tego samego zawodnika do uczelni Syracuse.
W Nowym Jorku rzekomo liczą na to, że Anthony rozszerzy swoją listę ponad Cleveland Cavaliers i Houston Rockets, ale w ostatnich dniach obóz zawodnika miał cały czas podkreślać, że dla Anthony’ego liczą się tylko i wyłącznie przenosiny do Teksasu, gdzie dołączyłby do Chrisa Paula i Jamesa Hardena. Niektóre źródła twierdzą nawet, że weteran ligowych parkietów decyzję w sprawie swojej przyszłości podejmie lada dzień.
Wszystko jednak zależy od tego, czy Knicks znajdą dla niego odpowiedni transfer. Thunder w zasadzie nie mają czym handlować za Anthony’ego. Wcześniej oddali Victora Oladipo i Domantasa Sabonisa do Indiany w zamian za George’a. W grę wchodzą jeszcze Enes Kanter lub Steven Adams. Raczej Presti nie zdecyduje się oddać obu w jednej wymianie. Zatem o ewentualne porozumienie z Thunder, będzie Knicks równie ciężko co z Cavaliers i Rockets.
Na horyzoncie są jeszcze Portland Trail Blazers, ale nic nie wskazuje na to, by Melo miał poważnie traktować możliwość przenosin do Oregonu. Ostateczna decyzja i tak należy do niego. Gdyby dołączył do OKC – stworzyłby wielkie trio obok Russa i PG, ale czy przypadkiem jedna piłka na parkiecie, to nie za mało, by pogodzić tę trójkę? Dla Thunder byłby to ruch ryzykowny, ale niewykluczone, że stworzyłby jedyną realną szansę na zagrożenie czołówce zachodu.
fot. Keith Allison, Creative Commons
Obserwuj @mkajzerek
Obserwuj @PROBASKET