W zastępstwie za Gregga Popovicha. Trener San Antonio Spurs nadal pozostaje pierwszym szkoleniowcem reprezentacji Stanów Zjednoczonych, ale drużyna musi wziąć udział w eliminacjach do Mistrzostw Świata 2019, które odbędą się w trakcie rozgrywek NBA. Dlatego zadanie Popa wypełni jego dobry znajomy – Jeff Van Gundy.
Informacja krążyła po ligowych korytarzach, ale dopiero teraz doczekała się oficjalnego potwierdzenia. Jeff Van Gundy nie trenował od dziesięciu lat, ale z tym jak z jazdą na rowerze. Popularny komentator stacji ESPN poprowadzi reprezentację Stanów Zjednoczoncyh podczas eliminacji do Mistrzostw Świata 2019. Czemu nie może zrobić tego Gregg Popovich? Ponieważ według nowego formatu FIBA – mecze będą odbywały się w trakcie specjalnie przygotowanych okienek już podczas sezonu.
Zatem reprezentacja USA postawiła na Van Gundy’ego. Z kogo trener będzie mógł skorzystać? Z zawodników D-League oraz Amerykanów grających m.in. w najlepszych zespołach Europy. Zabawa dla JVG rozpocznie się od turnieju AmeriCup 2017, który będzie dla szkoleniowca doskonałą szansą na przygotowanie drużyny do turnieju eliminacyjnego. Nawet pomimo braku gwiazd z parkietów NBA – trener powinien bez większych kłopotów zapewnić kadrze Stanów awans do Mistrzostw Świata.
Mimo że Amerykanie wygrali ostatnią edycję MŚ oraz są złotymi medalistami z Igrzysk Olimpisjskich w Rio De Janeiro – do kolejnej edycji Mistrzostw Świata muszą wywalczyć kwalifikacje. Edycja 2019 odbędzie się w Chinach. Amerykanie w eliminacjach zmierzą się w W grupie C z Kubą, Meksykiem i Portoryko. Natomiast podczas zbliżającego się turnieju FIBA AmeriCup, kadra Van Gundy’ego towarzysko zagra z Argentyną i Urugwajem. Ten pierwszy zespół może być konkretnym wyzwaniem.
Jeff nie ma doświadczenia w pracy z reprezentacją, więc to dla niego nowe interesujące doświadczenie. Może to także zapowiedź jego pracy w roli asystenta u Popovicha, kto wie. To będzie pierwsza praca na stanowisku głównego szkoleniowca Van Gundy’ego od 2007, gdy opuścił Houston Rockets. W poprzednich latach jego nazwisko często pojawiało się w rozmowach o różnych wakatach, ale ostatecznie popularny JVG nie otrzymał żadnej konkretnej propozycji.
NBA: Kto w przyszłym sezonie zarobi więcej od Kevina Duranta?
Obserwuj @mkajzerek
Obserwuj @PROBASKET