To już oficjalna informacja! Gordon Hayward po siedmiu latach w Utah, przenosi się do Boston Celtics. To oznacza, że ekipa z Bean-City stanie się poważnym kandydatem do walki o mistrzostwo i zdetronizowanie na wschodzie Cleveland Cavaliers, którzy wygrywali trzy lata z rzędu.
Na liście Gordona Haywarda znaleźli się Utah Jazz, Boston Celtics oraz Miami Heat. Okazuje się, że najbardziej przekonujący byli Danny Ainge i Brad Stevens. Szkoleniowiec C’s prowadził młodego Haywarda w uczelni Butler. Panowie byli bardzo bliscy zdobycia mistrzostwa NCAA. Teraz staną przed szansą walki o mistrzostwo wschodniej konferencji, bowiem Celtics są gotowi rzucić wyzwanie LeBronowi Jamesowi i jego kolegom z Cavs. W Bostonie już mówi się o nowej wielkiej trójce złożonej z Haywarda, Isaiah Thomasa i Ala Horforda.
Na godziny przed oficjalną decyzją panowało sporo niepewności, bowiem dziennikarz Chris Haynes dowiedział się, że Hayward wybiera Celtics, ale agent zawodnika szybko zdementował pogłoski i poinformował, że decyzja nie została jeszcze podjęta. Zatem kibicie Jazz, Celtics i Heat w zniecierpliwieniu oczekiwali na oficjalną informację. W końcu, na 10 minut przed godziną 2:00 polskiego czasu, na portalu The Players Tribune pojawił się esej autorstwa Gordona Haywarda. Były już zawodnik Utah Jazz dziękował w nim całej społeczności Salt Lake City i oficjalnie potwierdził dołączenie do drużyny Brada Stevensa.
Zatem Boston i to zdecydowanie interesująca rozwój wydarzeń. Jeden z czołowych wolnych agentów opuszcza zachodnią konferencję i wybiera wschód, gdzie razem ze swoimi nowymi kolegami spróbuje postawić się Cleveland Cavaliers. Hayward podpisał z Celtics maksymalny 4-letni kontrakt za 128 milionów dolarów. – Po siedmiu latach w Utah, zdecydowałem się dołączyć do Boston Celtics – napisał. Po podsumowaniu całych swoich siedmiu sezonów z Jazzmanami i wyróżnieniu wszystkich osób, z jakimi współpracował, dodał – Dziękuję wszystkim i za wszystko.
Do Bostonu Haywarda przyciągnął zarówno trener Brad Stevens, jak i kultura sportu, która przez wiele lat w Bean-City się rozwijała. Celtics są najbardziej utytułowaną organizacją w historii ligi i Hayward swoją decyzją wyraził nadzieję, że pewnego dnia będzie mógł ponownie podnieść mistrzowskie trofeum, razem z trenerem Stevensem. W ostatnim sezonie dla Jazz, wychowanek Butler notował średnio 21,9 punktu, 5,4 zbiórki, 3,5 asysty i trafiał 47,1 FG% oraz 39,8 3PT%. Mając 27 lat – wkracza w najlepszy okres swojej przygody z profesjonalną koszykówką.
Jednak żeby Haywarda zakontraktować, generalny menadżer ekipy z Bostonu – Danny Ainge musi podjąć kilka decyzji. Pierwszą z nich jest wycofanie oferty kwalifikacyjnej dla Kelly’ego Olynyka, który będzie niezastrzeżonym graczem. C’s zrzekną się także praw do Jonasa Jerebko, Jamesa Younga i Geralda Greena. Na tym nie koniec. Muszą także przehandlować lub zwolnić z kontraktów Jordana Mickeya i Demetriusa Jacksona. To może nie wystarczyć, więc kolejnych ruchem będzie przehandlowanie Marcusa Smarta, Jae Crowdera lub Terry’ego Roziera. Przed Aingem pracowity okres.
[ot-video][/ot-video]
Obserwuj @mkajzerek
Obserwuj @PROBASKET