Zwolnienie z Nowego Jorku Phila Jacksona nie zmieniło pozycji w zespole Carmelo Anthony’ego. Knicks nadal starają się nim aktywnie handlować. Obecnie w grę wchodzą dwa zespoły Houston Rockets i Cleveland Cavaliers. Oba w przeciwieństwie do New York Knicks mają realną nadzieję do pokonania Golden State Warriors w walce o mistrzostwo NBA, więc Anthony mając możliwość trafienia do jednej z nich prawdopodobnie zrezygnuje z zapisanej w jego umowie klauzuli no trade, która nie pozwala na transferowanie zawodnika do innego zespołu.


Zespół z Teksasu wydaje się być realnie zainteresowany możliwością zdobycia Melo. Problem w tym, że Rockets umieszczają w tych rozmowach Ryana Andersona, który w ciągu trzech najbliższych lat zarobi 61,3 miliona dolarów. Knicks nie chcą zgodzić się na taką propozycję, ponieważ motywem wymiany Anthony’ego jest zdobycie przestrzeni finansowej na podpisanie innych graczy, a ten ruch nie oczyszcza kasy klubu tak jakby oczekiwały osoby nim zarządzające. Kontrakt Carmelo jest dwuletni w ciągu których skrzydłowy miałby zarobić 54 miliony dolarów, drugi rok umowy to jednak tak zwana opcja zawodnika, z której mógłby zrezygnować w celu przetestowaniu rynku.

Przybycie do Houston Chrisa Paula na pewno zachęca do tego kierunku Melo. Trójka Paul-Harden-Anthony na papierze wygląda dość solidnie, ale czy tak byłoby na boisku w przypadku dołączenia Carmelo do Rockets? Ciężko raczej pogodzić jedną piłkę między trzech zawodników, którzy mają ochotę na prowadzenie akcji po swojemu.

Drugi zespół, który miałby rzekomo powalczyć o Melo, a zatem vice-mistrzowie NBA Cleveland Cavaliers mieli sięgnąć po Anthony’ego już podczas trade deadline. Wtedy jednak plotki o wymianie w której w drugą stronę miał powędrować Kevin Love ucichły. Teraz temat wrócił i wydaje się, że jest to bardziej realne niż w lutym. Cavs po przegranych finałach muszą zmienić coś w swoim składzie by w następnym sezonie stać się groźniejszym rywalem dla Warriors. Pytanie jednak czy pozyskanie Melo dodałoby wartość dodatnią dla zespołu. W drugą stronę miałby powędrować ktoś z trójki Kevin Love, Iman Shumpert lub J.R.Smith (Dwaj ostatni pozyskani do Cavaliers właśnie z Knicks w sezonie 2014/2015 dzięki nie pracującemu już w Cleveland Davidovi Griffinowi). Wydaje się, że Ci zawodnicy także nie zadowolą włodarzy Knicks. Prawdopodobne więc żeby pozyskać Anthony’ego do wymiany należało będzie zaangażować trzeci zespół.

Perspektywa gry ze swoimi przyjaciółmi Chrisem Paulem i LeBronem Jamesem na pewno poprawiłaby humor Carmelo Anthony’ego, który na pewno ma już dość ciągłych doniesień o potencjalnych transferów ze swoim udziałem. Jeśli jednak rozmowy z Rockets i Cavaliers nie przyniosą odpowiednich skutków to w kuluarach mówi się, że trzecią opcją, która mogłaby włączyć się do wyścigu o skrzydłowego są Boston Celtics dla których Anthony byłby planem B w przypadku niepozyskania Gordona Haywarda z Utah Jazz. Wydaje się, że Celtics mają w tym roku ostatnią szansę by pozyskać zawodnika na dużym kontrakcie, ponieważ za rok będą musieli przedłużyć kontrakty Isaiaha Thomasa i najprawdopodobniej Avery’ego Bradleya oraz Marcusa Smarta co raczej zablokuje inne ruchy drużyny z Bostonu. Anthony nie ma już takiego wkładu w zespół jak kilka lat temu, ale parując go z Thomasem, Bradleyem i Horfordem otrzymujemy dość solidną drużynę. Melo pełniłby także funkcję mentora dla Jaylena Browna i Jaysona Tatuma.

fot. Keith Allison, Creative Commons

NBA: Grizzlies i Bulls podpisują

Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna




  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    13 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments