Czas Metta World Peace na boisku na pewno dobiegł końca. Najlepszy obrońca NBA z 2004 roku przez ostatnie 4 lata rozegrał w amerykańskiej lidze koszykówki zaledwie 89 spotkań, zaliczając epizody we włoskim Pallacanestro Cantù oraz chińskim Sichuan Blue Whales. Metta wciąż jednak trzyma fason na innej arenie jaką jest branża hip hop. Amerykanin wydał niedawno swoją kolejną płytę.
Zawodnik Lakers wydał w niedzielę nowy album zatytułowany ” Where We At„. Płyta jest pełna nawiązań do byłych kolegów z drużyny, czasów kiedy grał oraz ,,przemyśleń młodzieńca” dorastającego w Big Apple. Na krążku znajduje się 12 utworów. W kawałku „Just Ball” Metta przedstawia słuchaczom jak wygląda jego obecna sytuacja jako zawodnika.
Dla World Peace’a ,,Where We At” nie jest debiutem muzycznym. Podczas gry dla Sacramento Kings, Metta znany wtedy jeszcze jako Ron Artest wydał swój pierwszy album pt. ” My World”.
Rapujących koszykarzy było w NBA oczywiście więcej. U niektórych kariera skończyła się na jednym utworze, a inni nadal pracują nad kolejnymi albumami. Wspominając o tych drugich większość z Was ma na myśli na pewno Shaquille’a O’Neala czy wspomnianego dzisiaj World Peace’a. Poniżej przedstawiamy wybrane hip-hopowe dzieła zawodników najlepszej ligi świata.
Jason Kidd
Niewielu kibiców o tym wie, ale krótko przed draftem 1994 obecny trener Bucks nagrał swój pierwszy i zarazem ostatni kawałek w historii.
Shaquille O’Neal
Tak jak powiedział w swojej biografii jako dziecko przysiągł sobie, że spełni wszystkie dziecięce marzenia począwszy od zostania superbohaterem po patrolowanie ulic miasta w mundurze funkcjonariusza policji. Jednym z zamiarów było także zostanie prawdziwym raperem. I tak O’Neal wydał 6 albumów. Współpracował z m.in. Michaelem Jacksonem czy Aaronem Carterem. Jego debiutancki krążek ,,Shaq Diesel” został nagrodzony platyną.
Tony Parker
Francuz jest już emerytem muzycznym, a karierę zakończył 4 lata temu. Decyzję podjął po tym, jak ostatni z jego trzech albumów „TP” z 2007 roku nie zebrał zbyt dobrych recenzji. Rozgrywający tworzył muzykę wyłącznie w swoim ojczystym języku. Mimo to Tony miał okazję nagrać kawałek z amerykańskim raperem Fabolousem. Ciekawostką jest to, że Parker podczas celebracji swojego drugiego mistrzostwa z drużyną Grega Popovicha zafundował kibicom krótki freestyle.
Kobe Bryant
Na początku kariery wróżono mu sukces podobny do tego jaki osiągnął jego były klubowy kolega Shaq O’Neal, dlatego też od razu został zauważony przez szefa działu „urban music” w Sony, Steve Stouta. Niestety Kobe podobnie jak na parkietach NBA uwielbiał ciągłą walkę i to go zgubiło. Zawodnik Lakers bardziej był skoncentrowany na słownych pojedynkach niż nagrywaniu klipów, przez co częściej widywał na bitwach freestyle’owych niż w studiu. Ostatecznie współpraca z Sony nie powiodła się.
Iman Shumpert
Zawodnik Cavs ma na swoim koncie mixtape zatytułowany „Th3 #Post90s”. Współpracował z takimi artystami jak Kendrick Lamar czy Big Sean.
Kevin Durant
Zawodnik Golden State tworzy pod pseudonimem „Sniper Jones”. Były MVP ligi ma też za sobą pierwszego beefa ( konflikt na tle artystycznym przyp. redakcji ) z raperem Lil B., który nagrał kawałek pd tytułem ,, Fuck KD”. Powód? Durant dodał tweeta, w którym uznał, że Kalifornijczyk jest po prostu słabym raperem.
Damian Lillard
Lider Trail Blazers tworzy muzykę pod pseudonimem Dame D.O.L.L.A. Do tej pory wydał jeden album, wydany 21 października zeszłego roku, który nosi tytuł “The Letter O”.
Lou Williams
Najmniej znany zawodnik z całego zestawienia. Sweet Lou nagrał kilka pojedynczych tracków, a 6 lat temu współpracował z reprezentantem MMG Meek Millem. Ciekawe jest również to, że Williams jest tematem utworu Drake’a pt. ,, 6man”.
Czy któryś z koszykarzy zaskoczył Was swoją karierą muzyczną? A może są wśród Was fani któregoś z wymienionych Panów? Piszcie w komentarzach!