Od pierwszej rundy z Portland Trail Blazers – Steve Kerr całej akcji przygląda się albo z pokoju hotelowego, albo z szatni swojej drużyny. Przez problemy z plecami szkoleniowiec Golden State Warriors nie może zapewnić swoim podopiecznym wsparcia i wszystko wskazuje na to, że zabraknie go również w trakcie finałów.


Po dwóch meczach pierwszej rundy z Portland Trail Blazers, Steve Kerr poczuł, że plecy sprawiają mu większy kłopot niż dotychczas. Trener Golden State Warriors miał ogromne problemy z poruszaniem, dlatego zespół odsunął go od prowadzenia drużyny. Kerr kolejne tygodnie spędził na testach medycznych. W międzyczasie drużynę prowadził Mike Brown, który na drodze do finałów nie przegrał z GSW ani jednego meczu. Kerr przy okazji serii z San Antonio Spurs zaczął pojawiać się wokół drużyny.

Brał udział w treningach i odprawach. Pomagał ekipie z szatni, bo lekarze zabronili mu prowadzenia zespołu w trakcie meczów. Wpływają na to emocje, intensywność oraz fakt, że Kerr na ławce jest bardzo żywy, a to byłoby niebezpiecznie dla dotychczasowego postępu w jego kuracji. Zatem Brown pozostał jako tymczasowy head-coach, a Steve musi przełknąć naprawdę gorzką pigułkę. – Zdrowie jest ważniejsze od koszykówki – powtarzał na każdym etapie Kevin Durant. – Wiemy jednak, że nie może znieść tej sytuacji – mówił z kolei Stephen Curry.

Mimo że przed finałem zespoły miały sporo wolnego, Kerr nie poczynił w swojej rehabilitacji tak znaczących postępów, by mógł teraz wrócić na trenerską ławkę. – Nie podjąłem jeszcze oficjalnej decyzji, ale na ten moment na pewno nie poprowadzę zespołu – przyznał w rozmowie z dziennikarzami. Ale skoro Kerr pozostaje główną postacią w przygotowaniach, treningach i analizie wideo, to w czym leży problem? Mianowicie w tym, że Brown nie jest tak kreatywny w operowaniu match-upami i zmianą strategii.

Doświadczenie Kerra oraz jego przejrzystość umysły sprawiają, że ma dużą łatwość podejmowania decyzji, które na pierwszy rzut oka są zastanawiające. Brown jest bardziej konserwatywny. Opiera się na głównych założeniach unikając dużych manipulacji tym, co zakładał game-plan. W trakcie serii z Cleveland Cavaliers ekipa z Oakland może odczuć brak Steve’a Kerra znacznie bardziej niż dotychczas. Kto wie jak trener zareaguje, gdy jego zespół znajdzie się w tarapatach. W każdym momencie może wyjść z szatni i przejąć lejce.

fot. Keith Allison, Creative Commons

Zapowiedź Finału: Cavaliers – Warriors w liczbach


Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna




  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    2 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments