Przed Rosą Radom bardzo trudny pojedynek z Polskim Cukrem. Torunianie już w pierwszym spotkaniu potwierdzili jak bardzo są nieprzewidywalną ekipą odrabiając 17- punktową stratę do gości. O zdanie na temat bieżących wydarzeń zapytaliśmy skrzydłowego Rosy, Damiana Jeszke.
Jan Melerski: Zacznijmy może od wyróżnień, które ostatnio rozdali trenerzy PLK. Jakieś niespodzianki?
Damian Jeszke: Myślę, że nie. Moim zdaniem trenerzy trafnie wybrali każdą osobę, która otrzymała to wyróżnienie. Mnie na pewno cieszy, że mój kolega z drużyny również je otrzymał.
Tak jak wspomniałeś nagrodzony został również Michał Sokołowski. Jak skomentowałbyś jego wyróżnienia?
Michał został wybrany do pierwszej piątki oraz został najlepszym obrońcą. Myślę, że nie ma osoby, która by się z tym nie zgodziła. Co mecz udowadnia, że w pełni na to zasłużył.
Michał daje Wam, Młodym wskazówki? Jest mentorem wśród skrzydłowych?
Michał w sumie dalej jest stosunkowo młodym zawodnikiem i myślę, że nie uważa się za jakiegoś mentora. Na pewno dla nas super, że jest taka osoba, bo na treningu można z nim rywalizować, a wskazówki wychodzą w praniu podczas rywalizacji.
Wygraliście 13 z ostatnich 15 meczów w Lidze. Co wpływa na tak wysoką dyspozycję?
Na pewno świetna atmosfera robi swoje. Wszyscy zawodnicy bardzo dobrze się rozumieją, każdy chce grać dla drużyny. Poza tym do każdego meczu mamy rożne założenia i je realizujemy.
Przed Wami najważniejsza część sezonu Polskiej Ligi Koszykówki. Zespół z Torunia miał bardzo dobry start sezonu, lecz im bliżej fazy play-offs ich gra pozostawiała wiele do życzenia. Myślisz, że się przełamią?
Tak naprawdę sezon zaczyna się teraz od nowa i nikt nie będzie patrzył na to jakie były wyniki przed play offami. Myślę, że nie będziemy patrzeć na to czy Toruń się przełamie czy nie. Musimy skupić się na naszej grze.
Kto według Ciebie jest największym zagrożeniem z ich strony?
Ciężko wskazać lidera tej drużyny. Toruń gra bardzo zespołową koszykówkę. Mają bardzo dobrych zawodników i każdy z nich może odpalić w dowolnym momencie.
Kilka miesięcy temu mieliście okazję brać udział w rozgrywkach koszykarskiej Ligi Mistrzów. Czy doświadczenia zebrane podczas meczu przeciwko np. PAOK-owi będą Waszym asem w rękawie?
To prawda. Mieliśmy okazję grać z wielkimi drużynami. Myślę, że dostaliśmy dobrą lekcje oraz zebraliśmy wielkie doświadczenie dzięki tej lidze. To czy będzie to nasz as nie wiem, ale na pewno zebrane doświadczenie się przyda.
Część z tych pojedynków ominęła Cię z powodu kontuzji. Wszystko jest już w porządku?
Niestety tak. Bardzo tego żałuję, bo pauzowałem 2 miesiące, ale tak już jest wszystko ok. Dawno zdążyłem o tej kontuzji zapomnieć.
Od momentu powrotu grasz znacznie mniej niż dotychczas. Większa ilość minut jest tylko kwestią czasu?
Pierwsze mecze po kontuzji były dla mnie na pewno ciężkie. Wszystko to siedziało mi w głowie, jednak teraz staram się walczyć o każdą minutę, a czy będzie więcej minut? O tym decyduje trener.
Niedawno zaczęła się też faza play-offs za oceanem. Masz jakieś typy? Trzymasz za kogoś kciuki?
Nie mam jakiejś swojej ulubionej drużyny, ale myślę, że o mistrza na pewno powalczy Cleveland.