W drugim meczu serii pomiędzy Cleveland Cavaliers i Toronto Raptors, LeBron James przebił osiągnięcie Kareema Abdula-Jabbara – stając się drugim najlepszym strzelcem w historii play-offów. Przed liderem drużyny z Ohio już tylko jeden gracz. Gracz, z którym w przekroju całej swojej kariery zestawiany był najczęściej.
Kareem Abdul-Jabbar był jednym z najlepszych wysokich w dziejach gry. Stanowił przykład dla wielu pokoleń graczy. Dopiero Michael Jordan wyprzedził go na liście najlepszych strzelców w historii play-offów. Poprzedniej nocy dokonał tego drugi gracz. W trzeciej kwarcie spotkania z Toronto Raptors, LeBron James rzucił punkty, które pozwoliły mu awansować na drugie miejsce, za Abdul-Jabbara i przed Jordana.
Abdul-Jabbar do zdobycia 5,762 punktów potrzebował 237 meczów, LBJ zrobił to w 205. Jordan natomiast postawił poprzeczkę bardzo wysoko. W 179 rozegranych meczach zatrzymał swój licznik na 5,987 punktach. James ma zatem bardzo duże szanse na przebicie osiągnięcie legendy Chicago Bulls. MJ notował średnio 33,4 punktu na mecz w fazie play-offs – to absolutnie szalona liczba. Mimo to, James może wyprzedzić Michaela już w tym roku (przy ewentualnym awansie do finału Cavs). Jeśli nie – to zapewne w pierwszej rundzie fazy posezonowej 2018.
Poniżej akcja, w której LeBron James napisał kolejną wspaniałą historię. W przekroju pierwszych sześciu meczów PO 2017, 3-krotny mistrz notował na swoje konto średnio 34,2 punktu, 9,2 zbiórki, 7,3 asysty, 1,8 bloku i 2,7 przechwytu trafiając 56,6 FG% i 48,4 3PT%.
[ot-video][/ot-video]
fot. Keith Allison, Creative Commons
Obserwuj @mkajzerek
Obserwuj @PROBASKET