Paul Millsap przetestuje rynek wolnych agentów, co oznacza, że przez kolejnych parę miesięcy w Atlancie będą żyć w niewiedzy. Okienko otwiera się pierwszego lipca i już początek podpowie, jakie jest stanowisko Paula Millsapa w kontekście dalszej gry dla Atlanty Hawks.
Dzień po tym, jak zespół odpadł z play-offów, Paul Millsap uczestniczył w sesji z mediami, w trakcie której otwarcie przyznał, że najprawdopodobniej zrezygnuje ze swojej opcji w kontrakcie, by latem tego roku podpisać nową maksymalną i długoterminową umowę, która zabezpieczy jego przyszłość. W Atlancie posiadają do silnego skrzydłowego prawa Birda, zatem jako jedyni mogą przedstawić mu ofertę 5-letniej umowy w okolicach 200 milionów dolarów. Ale w stanie Georgia nie mają pewności, czy to właśnie pieniądze będą dla Millsapa najbardziej kuszące.
Gdyby Millsap skorzystał z opcji, otrzymałby 21,5 miliona dolarów. Takie rozwiązanie zwyczajnie nie ma sensu. 32-latek jest po bardzo dobrym sezonie i to może być dla niego ostatnia szansa na podpisanie maksymalnej i długoterminowej umowy. W 69 meczach rozgrywek zasadniczych, notował dla Jastrzębi średnio 18,1 punktu, 7,7 zbiórki, 3,7 asysty i 1,3 przechwytu trafiając 44,2 FG% i 33,1 3PT%. Weteran wychodzi już ze swojego prime-time’u, ale zarówno w sezonie, jak i w play-offach potwierdził, że nadal jest jednym z najlepszych na swojej pozycji.
Już w trakcie zimowego okienka pojawiało się wiele głosów sugerujących, że Hawks zamiast decydować się na przedłużenie z Millsapem kontraktu, spróbują go wytransferować. Narracja się jednak zmieniła. Jeszcze przed zakończeniem gry przez drużynę Mike’a Budenholzera, głosy zarządu Hawks wskazywały na to, że zespół zrobi wszystko co w jego mocy, by skrzydłowego zatrzymać w rotacji na kolejne lata. Lista zainteresowanych przechwyceniem zawodnika będzie bardzo długa. Ten musi się dobrze zastanowić, czy Atlanta to miejsce gotowe zapewnić mu walkę o mistrzostwo.
Millsap jest znakomitym uzupełnieniem składu dla wielu drużyn, które mają ambicje, by grać w play-offach NBA. Mieszanka umiejętności i doświadczenia sprawia, że warto zainwestować w niego naprawdę duże pieniądze. – Ostatnie cztery lata w Atlancie były naprawdę świetne. Chciałbym zobaczyć, jak bardzo ten zespół może się jeszcze rozwinąć – podkreślał Millsap. – Teraz chcę odpocząć i się zrelaksować. Zobaczymy, co będzie dalej – dodał. A może to w Atlancie zmienią zdanie? Kolejny ciekawy wątek przy okazji off-season 2017.
fot. Keith Allison, Creative Commons
Obserwuj @mkajzerek
Obserwuj @PROBASKET