W meczu najlepszych drużyn Wschodu, Cavaliers zagrali swoją koszykówkę i pewnie pokonali Boston Celtics 114:91. W pojedynku zespołów walczących o play-off Miami Heat równie pewnie pokonali Charlotte Hornets 112:99, co w dużym stopniu przekreśla szansę Szerszeni na tegoroczny postseason. W pierwszym meczu po kontuzji, Kyle Lowry poprowadził Toronto Raptors do zwycięstwa nad Detroit Pistons 105:102. Houston Rockets wygrali z Denver Nuggets tylko pierwszą kwartę, jednak to pozwoliło im wygrać całe spotkanie 110:104. Russellowi Westbrookowi zabrakło jednej zbiórki, aby pobić rekord Oscara Robertsona w ilości triple-double w trakcie jednego sezonu. Mimo to OKC wygrało z Memphis Grizzlies. Sporą niespodzianką zakończyło się spotkanie w San Antonio, gdzie Spurs przegrali z Los Angeles Lakers. W swoim zwyczaju, trener Gregg Popovich dał odpocząć swoim liderom ograniczając znacznie ich minuty na parkiecie. 42 punkty Stephena Curry’ego dało zwycięstwo Golden State Warriors i trzeci z rzędu sezon, który Wojownicy zakończą z najlepszym bilansem w lidze. W ostatnim meczu tej nocy Los Angeles Clippers pokonali Dallas Mavericks 112:101.
BOSTON CELTICS – CLEVELAND CAVALIERS 91:114
Lebron James i jego Cleveland Cavaliers w ostatnim w tym sezonie meczu przeciwko Boston Celtics postanowili im udowodnić, że nie odpuszczają walki o pierwsze miejsce na Wschodzie i rozbili Celtów 114:91.
Dzięki temu zwycięstwo Cavs wrócili na pierwsze miejsce w Konferencji. Nie do zatrzymania był Lebron, który zdobył 36 punktów, miał 10 zbiórek i 6 asyst.
W przeddzień meczu obie ekipy legitymowały się identycznym bilansem (50-27). Teraz jednak to Cavs są na lepszej drodze ku pierwszemu miejscu. Mają jeden mecz przewagi, a do końca sezonu regularnego pozostały już tylko cztery spotkania.
– Wiedzieliśmy, że jedziemy na trudny teren. Chcieliśmy za wszelką cenę grać swoją grę… i to się udało. – podsumowywał mecz z C’s, Lebron James.
Cavaliers musieli sobie radzić bez podstawowego podkoszowego, Tristana Thompsona, który pauzował z powodu urazu prawego kciuka. Brak centra nie był jednak aż tak widoczny. Celtics w pierwszej kwarcie prowadzili wyrównaną grę z Mistrzami NBA, jednak z biegiem czasu, to Cavs budowali przewagę. Dodatkowo goście wygrali zbiórkę 51-38.
Dla gospodarzy najskuteczniejszy był Isaiah Thomas, autor 26 punktów – Mieliśmy dzisiaj szansę, jednak nie wykorzystaliśmy jej. – mówił po meczu rozgrywający Celtów.
Wraz z końcówką sezonu wzrosła wydajność Lebrona Jamesa. W ostatnich dwóch meczach (przeciwko Pacers i Magic) zagrał łącznie 89 minut. W Bostonie wysokie prowadzenie pozwoliło mu opuścić parkiet na cztery minuty przed końcem spotkania.
Początek spotkania był bardzo wyrównany. W ekipie gospodarzy dobrze radził sobie Thomas, który trafił 5/9 rzutów z gry (przy 3/12 całego zespołu). W drugiej odsłonie coś się jednak popsuło i goście zaczęli budować przewagę. W przeciągu pierwszych sześciu minut Cavs przeprowadzili serię 22:4 i ze spokojem mogli prowadzić grę.
[ot-video][/ot-video]
CHARLOTTE HORNETS – MIAMI HEAT 99:112
Miami Heat dzięki zwycięstwu nad Charlotte Hornets zrównali się w tabeli zarówno z Chicago Bulls, jak i Indiana Pacers, co przy lepszym stosunku bezpośrednich pojedynków daje im ósme miejsce na Wschodzie, przed Indianą.
Kluczem do zwycięstwa okazały się rzuty z dystansu, które wpadały graczom z Florydy aż 21 razy (rekord zespołu). Najskuteczniejszym graczem Heat był Goran Dragić, autor 33 punktów. 6/7 rzutów z dystansu trafił James Johnson, który łącznie zdobył 26 oczek.
W trzeciej kwarcie zaiskrzyło pomiędzy Hassanem Whitesidem a Codym Zellerem. Krótkie spięcie obu graczy zakończyło się bez rękoczynów i jedynie zawodnik Heat został ukarany przewinieniem technicznym.
Ta sytuacja obudziła w Hassanie bestię. Do czasu tego spięcia środkowy miał na koncie jedynie 7 zbiórek i nie zdobył żadnego punktu. Spotkanie zakończył jednak z 13 punktami i 20 zbiórkami na koncie, co również było bardzo ważne w kontekście wyłonienia zwycięzcy spotkania.
Po rzucie wolnym Nicolasa Batuma, Heat wyprowadzili serię 14-0, a Whiteside zdobył w tym czasie sześć punktów. Na pytanie dziennikarza o to, czy faul techniczny go rozzłościł, zawodnik odpowiedział retorycznie – A jak myślisz?
– Trener powiadział do mnie: Hassan potrzebujemy twoich dwudziestu zbiórek, żeby wygrać to spotkanie. Odpowiedziałem: OK, załatwione. – mówił po meczu środkowy.
Dla Hornets najskuteczniejszy był Batum, który zdobył 24 punkty. Kemba Walker natomiast trafił 6/17 rzutów z gry i zakończył mecz z 18 oczkami.
[ot-video][/ot-video]
DETROIT PISTONS – TORONTO RAPTORS 102:105
[ot-video][/ot-video]
MEMPHIS GRIZZLIES – OKLAHOMA CITY THUNDER 100:103
[ot-video][/ot-video]
HOUSTON ROCKETS – DENVER NUGGETS 110:104
[ot-video][/ot-video]
SAN ANTONIO SPURS – LOS ANGELES LAKERS 95:102
[ot-video][/ot-video]
PHOENIX SUNS – GOLDEN STATE WARRIOS 111:120
[ot-video][/ot-video]
LOS ANGELES CLIPPERS – DALLAS MAVERICKS 112:101
[ot-video][/ot-video]