W walce o play-offy zachodniej konferencji, mecz wagi ciężkiej w Portland, gdzie miejscowi Blazers podejmowali Nuggets. Drużyny toczą bezpośrednią rywalizację, ale Jusuf Nurkić chce ją jak najszybciej zakończyć. Więcej o tym meczu w opisie. W pozostałych starciach Bucks wygrali ważne spotkanie w Charlotte, a Timberwolves na wyjeździe w Indianie przerwali serię sześciu porażek z rzędu, dzięki świetnej grze Karla-Anthony’ego Townsa. Złą passę przerwali również Hawks ogrywając u siebie Suns 95:91. Heat natomiast bili się z Pistons do samego końca. Hassah Whiteside w ostatnim posiadaniu dobił piłkę i trafił dla swojej drużyny zwycięskie punkty. 32 oczka Stephena Curry’ego i zwycięstwo Warriors w Houston. Na koniec dnia Wizards zerwali się do walki w Los Angeles i pokonali miejscowych Lakers. 34 oczka Johna Walla.
GOLDEN STATE WARRIORS – HOUSTON ROCKETS 113:106
Zdecydowanie jedno z najciekawiej zapowiadających się starć poprzedniej nocy. Houston Rockets wychodzili ze zwycięstwa przeciwko Oklahomie City Thunder, natomiast Golden State Warriors po chwilowym kryzysie znów są na fali wznoszącej i zabezpieczają swoją pozycję nr 1 w zachodniej konferencji. Oczywiście wisienką na torcie miał być pojedynek Stephena Curry’ego z Jamesem Hardenem. Ostatecznie to 2-krotny MVP zapewnił swojej drużynie więcej wsparcia rozgrywając bardzo kompleksowy mecz.
To już ósma wygrana z rzędu podopiecznych Steve’a Kerra. To także wygrana nr 60 w sezonie regularnym Warriors. Są szóstą drużyną w historii, która w trzech sezonach z rzędu dobijała do tej liczby. Po zdobyciu 37 punktów w pierwszej kwarcie i zbudowaniu 17-punktowej przewagi, ekipa z Oakland na żadnym etapie meczu nie oddała Houston Rockets przewagi. – Bez względu na to czy gramy u siebie, czy na wyjeździe – musimy zwyciężać. To bardzo ważna część sezonu, bo mierzymy się z drużynami, które zagrają w play-offach – mówił Curry.
Trener Mike D’Antoni stwierdził, że porażka z Warriors będzie dobrą lekcją dla jego podopiecznych. Plan Steve’a Kerra zakładał, by Rockets skupili się tylko na rzucaniu za dwa. Najwięcej punktów dla gospodarzy zanotował James Harden kończąc spotkanie z dorobkiem 24 oczek (5/20 FG, 1,9 3PT, 13/13 FT), 11 zbiórek, 13 asyst i przechwytu. Lider Rox grał z kontuzjowanym nadgarstkiem. Kolejnych 21 punktów (9/10 FG, 3/4 FT), 7 zbiórek i blok zapisał na swoje konto środkowy – Clint Capela.
Po stronie gości najlepszym graczem był Curry zapisując na swoje konto 32 punkty (11/22 FG, 3/11 3PT, 7/10 FT), 10 zbiórek, 7 asyst i 2 przechwyty. Pomagał mu rzecz jasna Klay Thompson dokładając 25 oczek (10/20 FG, 5/12 3PT), 5 zbiórek, asystę, 2 przechwyty i 2 bloki. Równie dobrze zaprezentował się Draymond Greend zapewniając 19 punktów (9/15 FG, 1/6 3PT), 9 zbiórek, 4 asysty, 3 przechwyty. Przy okazji Steve Kerr zanotował 200 zwycięstwo – zrobił to najszybciej w historii. Jednak GSW już skupiają się na meczu z San Antonio Spurs. Rockets odwiedzą Portland.
[ot-video][/ot-video]
DENVER NUGGETS – PORTLAND TRAIL BLAZERS 113:122
To było spotkanie, na które obie drużyny czekały z dużym zniecierpliwieniem. Portland Trail Blazers we wcześniejszym meczu zrównali się z Denver Nuggets bilansem, ale bezpośrednie starcie było na wagę złota. Bryłki przyjechały więc do Oregonu i spotkały tam swojego byłego kolegę – Jusufa Nurkicia. Jusuf nie miał ochoty z nikim dyskutować i rozegrał jeden z najlepszych meczów kariery dominując w strefie podkoszowej. Po wszystkim życzył swojej byłej drużynie udanej letniej przerwy.
Po zwycięstwie Blazers, różnica między drużynami wynosi dokładni jeden mecz, więc rywalizacja jeszcze trwa i Nuggets muszą liczyć na potknięcia graczy z Portland. Jednak zwycięstwo zapewniło ekipie z Oregonu także przełamanie ewentualnego remisu, jeśli na koniec sezonu obie drużyny będą miały taki sam bilans. Gospodarze rozpoczęli mecz od akcji przygotowanej dla Nurkicia, który schodząc pod kosz zdobył punkty na Nikoli Jokiciu. Gdy wysoki schodził z parkietu pod koniec trzeciej kwarty, kibicie w Moda Center zapewnili mu owacje na stojąco.
Zanim miejscowi wyszli na dwucyfrowe prowadzenie, zespoły siedem razy zmieniały się na prowadzeniu i doprowadziły do czternastu remisów. Ale na 12 minut przed końcem Blazers prowadzili 10-punktami. W czwartej kwarcie kontrolowali spotkanie. Nurkić skończył z linijką 33 punktów (12/15 FG, 9/11 FT), 16 zbiórek, 2 asysty i 3 bloków. Najlepiej punktującym gospodarzy był za to C.J. McCollum – 39 oczek (15/24 FG, 3/5 3PT, 6/6 FT), 5 zbiórek, 3 asysty i przechwyt. 19 oczek z 19 rzutów zapewnił od siebie Damian Lillard.
Nuggets grali 9-osobową rotacją. Ich najlepszym strzelcem był rozgrywający Jameer Nelson notując 23 oczka (8/11 FG, 4/7 3PT, 3/4 FT), 3 zbiórki i 4 asysty. Kolejnych 19 punktów (8/14 FG, 1/3 3PT), 2 zbiórki, 3 asysty, 2 przechwyty Gary’ego Harrisa. 17 punktów (7/14 FG, 1/6 3PT), 8 zbiórek, 8 asyst i 2 bloki Jokicia. Kolejnych 17 oczek Wilsona Chandlera. Nuggets na kolejny mecz jadą do Charlotte, natomiast Blazers u siebie zagrają z Houston Rockets.
[ot-video][/ot-video]
MILWAUKEE BUCKS – CHARLOTTE HORNETS 118:108
[ot-video][/ot-video]
MINNESOTA TIMBERWOLVES – INDIANA PACERS 115:114
[ot-video][/ot-video]
PHILADELPHIA 76ERS – BROOKLYN NETS 106:101
[ot-video][/ot-video]
PHOENIX SUNS – ATLANTA HAWKS 91:95
[ot-video][/ot-video]
MIAMI HEAT – DETROIT PISTONS 97:96
[ot-video][/ot-video]
WASHINGTON WIZARDS – LOS ANGELES LAKERS 119:108
[ot-video][/ot-video]
Obserwuj @mkajzerek
Obserwuj @PROBASKET