Strona główna NBA Wyniki NBA: Clippers i Raptors meldują się playoffach, Blazers gonią Nuggets

Blake Griffin — Clippers at Wizards 12/14/13

Wyniki NBA: Clippers i Raptors meldują się playoffach, Blazers gonią Nuggets

Przez

26 marca 2017

101

Pomimo świetnego występy Rudy’ego Goberta (26 punktów, 14 zbiórek, 10/13 FG) Los Angeles Clippers zdołali pokonać we własnej hali zawodników Utah Jazz. To zwycięstwo dało im oficjalny awans do playoffs. Bardzo ważny mecz w kontekście walki o pierwsze miejsce na Wschodzie przegrali Cleveland Cavaliers, którzy ulegli Washington Wizards (John Wall 37 punktów, 11 asyst). Z kolei problemów z wygraniem swojego spotkania nie mieli inni faworyci. San Antonio Spurs bezproblemowo poradzili sobie z New York Knicks (Kawhi Leonard 29 punktów, 5 zbiórek, 5 asyst). Toronto Raptors pokonali na wyjeździe Dallas Mavericks i oficjalnie zameldowali się w playoffs. W ostatnim spotkaniu minionej nocy Portland Trail Blazers nie mieli problemów z ograniem Minnesoty Timberwolves.

DALLAS MAVERICKS – TORONTO RAPTORS 86:94

STATYSTYKI

Gospodarze przed tym meczem tracili do ósmych w tabeli konferencji zachodniej Denver Nuggets 3.5 zwycięstwa i aby pozostać w walce o playoffs musieli to spotkanie wygrać. Niestety dla nich, inne plany na to spotkanie mieli, grający wciąż bez Kyle’a Lowry’ego, koszykarze Toronto Raptors. Nie dali oni rywalom żadnych większych szans. Dzięki tej wygranej Raptors jako czwarta drużyna na Wschodzie zapewniła sobie awans do playoffs.

Raptors bardzo dobrze weszli w mecz i od pierwszych minut objęli zdecydowane prowadzenie. Mavericks nie mogli się wstrzelić i goście skrzętnie z tego korzystali. Mavericks w pierwszej połowie walczyli, ale na niewiele się to przekładało. Przyjezdni wyglądali dzisiaj świetnie w ofensywie i niezbyt przejmowali się kolejnymi trafieniami czy to Harrisona Barnesa (23 punkty, 7 zbiórek, 2 asysty) czy Yogiego Ferrella (10/4/4). Największą różnicę stanowiły rzuty zza łuku. Raptors trafili aż siedem takich prób, Mavs zaledwie jedną. Wynik ratowali częstymi wycieczkami na linię rzutów wolnych.

Początek drugiej połowy przyniósł lekki obrót spraw. Przez dłuższą część trzeciej kwarty żadna z drużyn nie mogła się wstrzelić. Pierwsi zrobili to podopieczni Ricka Carlislego i różnica zaczęła się zmniejszać. Na cztery i pół minuty przed końcem spotkania Ferrell trafił trójkę i zmniejszył dystans do zaledwie sześciu oczek, ale było to wszystko, na co stać było dzisiaj gospodarzy. Zwycięstwo Raptors zabezpieczył, niezawodny w ostatnim czasie, duet DeMareDeRozan (18/3/6) – Serge Ibaka (18/8/1).

Kolejne spotkania obydwu drużyn już w poniedziałek. Dallas Mavericks podejmą Oklahomę City Thunder a Toronto Raptors poszukają swojego szczęścia w starciu z Orlando Magic.

https://www.youtube.com/watch?v=-0tl1p7mGzE

PORTLAND TRAIL BLAZERS – MINNESOTA TIMBERWOLVES 112:100

STATYSTYKI

Gospodarze wygrali 10 z ostatnich 13 spotkań i w dalszym ciągu walczą z Denver Nuggets o ostatnie miejsce premiowane awansem do playoffs. Dzisiaj poczynili kolejny krok w osiągnięciu tego celu, zmniejszając stratę do zaledwie jednego zwycięstwa. Architektami sukcesu byli ponownie obwodowi CJ McCollum (32 punkty, 4 zbiórki, 4 asysty) oraz Damian Lillard (21/6/8), którzy rzucili łącznie 53 punkty. Co bardzo istotne dla zawodników z Oregonu, 7 z ostatnich 10 meczów sezonu zagrają oni we własnej hali.

Najskuteczniejszym w szeregach Timberwolves był Andrew Wiggins (20 punktów, 2 asysty), ale nie uchroniło to jego drużyny przed szóstą kolejną porażką. Zawodnicy z Minnesoty zostali dzisiaj zmiażdżeni, a ich strata do Blazers w pewnym momencie spotkania wynosiła aż 24 punkty. Dzięki tej porażce są oni aż o sześć zwycięstw gorsi od swoich rywali i powoli mogą się już żegnać z playoffs. Spotkanie było tak jednostronne, że w ostatnich minutach starcie, starterzy siedzieli na ławkach.

Było to pierwsze z trzech spotkań jakie obydwa zespołu rozegrają między sobą na przestrzeni najbliższych dwóch tygodni. Ponowny pojedynek Lillard – Wiggins już trzeciego kwietnia. Będzie to zaległy mecz z szóstego marca kiedy to spotkanie w Target Center odbyć się nie mogło. Wszystko przez taflę lodową, która znajdowała się bezpośrednio pod parkietem, skutecznie uniemożliwiając grę w koszykówkę. Z kolei na parkiet Moda Center obydwa zespoły powrócą szóstego kwietnia.

Kolejny mecz dzisiejsi gospodarze rozegrają już jutro. Na wyjeździe zmierzą się oni z zawodnikami Los Angeles Lakers. Z kolei Leśne Wilki dopiero we wtorek będą próbować swoich sił w Indianapolis przeciwko tamtejszym Pacers.

https://www.youtube.com/watch?v=6_iky3A6ucg