Wszystko wskazuje na to, że historia LaMarcusa Aldridge ma szczęśliwe zakończenie. Silny skrzydłowy San Antonio Spurs przeszedł dodatkowe testy i zagrożenie nie jest aż tak poważne, by zawodnik nie mógł uprawiać profesjonalnego sportu. Aldridge wrócił do gry na mecz z Portland Trail Blazers.
Mniej więcej tydzień temu NBA obiegła informacja o tym, że u LaMarcusa Aldridge’a stwierdzono arytmię serca, wobec czego zawodnik musiał być natychmiast odsunięty zarówno od gry, jak i treningów San Antonio Spurs. Gregg Popovich przyznał, że sytuacja jest odrobinę niepokojąca, ale drużyna czekała cierpliwie na wyniki szczegółowych badań. Aldridge został odsunięty od koszykówki na czas bliżej nieokreślony. Nie było zatem pewności kiedy będzie gotowy do powrotu.
Szczęśliwie – zamieszanie okazało się burzą w szklance wody. Dodatkowe testy nie wykazały żadnych poważniejszych problemów z sercem zawodnika i ten wrócił do gry na mecz z Portland Trail Blazers. Ekipa z San Antonio nie była mimo wszystko w stanie obronić własnego parkietu przed walczącą o play-offy drużyną Damiana Lillarda. Cały czas są na drugim miejscu zachodniej konferencji, siedząc na ogonie Golden State Warriors.
Aldridge problemy z sercem miał już w swoim debiutanckim sezonie. Mimo to lekarze nie widzieli przeszkód, by kontynuował profesjonalną grę w kosza. W międzyczasie przeszedł operację, by pozbyć się wszystkich nieprawidłowości. W ostatnich dniach wystąpiła jednak arytmia serca zawodnika, co zaniepokoiła sztab medyczny drużyny z Teksasu. Bagatelizowanie takich sygnałów byłoby niepoważne. Choć problemy nie okazały się poważne, drużyna postąpiła bardzo rozsądnie.
Aldridge pozostaje kluczowym elementem ofensywy Spurs. Jest drugą opcją za Kawhi Leonardem. W 59 meczach bieżących rozgrywek, wychowanek Texasu notował średnio 17,3 punktu, 7,4 zbiórki, 2,1 asysty, 1,1 bloku trafiając 47,1 FG% oraz 41,5 3PT%. W przegranym starciu ze swoją byłą drużyną zdobył 19 oczek, 7 zbiórek i 4 asysty. Rozgrywa dopiero drugi sezon w trykocie 5-krotnych mistrzów ligi.
Obserwuj @mkajzerek
Obserwuj @PROBASKET