Transfer pomiędzy Los Angeles Lakers a Houston Rockets bez wątpienia dał ekipie z Clutch City świetny dodatek do już bogatej ławki rezerwowych. Były najlepszy rezerwowy po raz kolejny walczy o zdobyty w 2015 roku tytuł.
Lou Williams widzi różnicę pomiędzy zespołem z LA, który z trudnością wygrywa spotkania, a z Houston który jest jednym z pretendentów do finałów konferencji. Calvin Watkins z ESPN podzielił się opinią Lou o grze dla Rakiet:
Uśmiecham się więcej, czuję się lepiej. Tu jest łatwiej, zwłaszcza w spotkaniach w których nie muszę rzucić 20 lub więcej punktów, a mimo wszystko wygrana jest nasza. Teraz jestem w drużynie, w której mogę pełnić swoją rolę, czyli być ich szóstym zawodnikiem, dając energie i grając jak najlepiej potrafię.
W 6 spotkaniach dla Houston Rockets Williams osiągał świetne statystyki, średnio 15.2 punktu przy 2.7 celnych rzutach za trzy, 1.8 asysty i 1.5 zbiórki. Jest prawdziwym źródłem energii dla tej ekipy a jego wkład może wiele znaczyć w fazie playoff.
Z kolei na Los Angeles Lakers strata Lou-Willa już się odbiła. Ekipa ze słonecznej Californii przegrała już 6 spotkań z rzędu co z pewnością nie napawa optymizmem. Po stracie 30 latka rzucają po 98.2 punktu na mecz i zdecydowanie brakuje im siły napędowej, zwłaszcza w 4 kwarcie.