Zespoły NBA wkroczyły w moment sezonu regularnego, który jest szansą na zadbanie o zdrowie kluczowych graczy przed fazą play-offs. Philadelphia 76ers wcale nie musi się w rywalizacji o kolejną fazę liczyć, ale zdrowie Joela Embiida to priorytet. Natomiast Cleveland Cavaliers doskonale wiedzą, jak ważny jest dla nich Kevin Love.
Silny skrzydłowy Cleveland Cavaliers został odsunięty od treningów i meczów swojej drużyny z powodu skurczu pleców. Sztab medyczny obawiał się, że uraz Kevina Love’a może być poważniejszy, dlatego zawodnik przeszedł testy, które szczęśliwie wykluczyły jakiekolwiek strukturalne zmiany. To oznacza, że zaraz gdy Kev upora się ze swoimi plecami, będzie w stanie wspomóc kolegów. Zespół nie określił konkretnej daty powrotu zawodnika. Czeka na rozwój sytuacji.
W międzyczasie mistrzowie przegrali ósmą z piętnastu styczniowych rywalizacji. Drużynie z pewnością przyda się pomoc o jednego z trójki liderów. Tym bardziej, że Love imponował w tym sezonie formą. W 41 meczach notował na swoje konto średnio 19,9 punktu, 11 zbiórek, 1,9 asysty i trafiał 42,5 FG% oraz 37,5 3PT%. To jego najlepsze rozgrywki od pożegnania z Minnesotą Timberwolves. Nagle szum o potencjalnym transferze wychowanka UCLA ucichł.
Drobne kłopoty ma także przyszłość Philadelphii 76ers. Zespół z Miasta Braterskiej Miłości postanowił odsunąć od gry Joela Embiida na kolejne trzy mecze. Problemem jest kolano zawodnika. Ten przyznał, że nawet gdy zdobywał 32 punkty w starciu z Houston Rockets, to brakowało mu komfortu. Zespół dmuchając na zimne nie chce ryzykować niczym poważniejszym. Embiid opuścił już mecze z Chicago Bulls i Sacramento Kings. Nie pojedzie także do Teksasu, na dwa wyjazdowe starcia z Dallas Mavericks i San Antonio Spurs.
Trener Szóstek uspokaja twierdząc, że zespół po prostu chce być w kwestii gracza ostrożny. Embiid ma obite kolano, ale strukturalnie jest z nim wszystko w porządku, więc po prostu musi poczekać aż ból przejdzie. Okazuje się jednak, że Szóstki są w stanie wygrywać także bez Kameruńczyka w składzie. Pokonali Clippers i Bucks po dobrych występach Nerlensa Noela, a poprzedniej nocy ograli u siebie Kings. Embiid w swoim debiutanckim sezonie notuje średnio 20,2 punktu, 7,8 zbiórki, 2,1 asysty i 2,5 bloku trafiając 46,4 FG% oraz 36,7 3PT%.
fot. Keith Allison, Creative Commons
Wyniki NBA: Ósma porażka Cavs w styczniu, dogrywka w Minneapolis
Obserwuj @mkajzerek
Obserwuj @PROBASKET