Anwil Włocławek pokonał po emocjonującej końcówce drużynę Trefla Sopot 80:79. O wygranej zadecydowała dobitka Pawła Leończyka po niecelnym rzucie wolnym Josipa Sobina.
Trefl Sopot – Anwil Włocławek 79:80
Spotkanie zdecydowanie lepiej rozpoczęli koszykarze przyjezdni. Po udanych akcjach Pawła Leończyka i Kamila Łączyńskiego włocławianie objęli kilku punktowe prowadzenie. Szybko nadszedł jednak duży przestój i gospodarze odrobili wszystkie straty. Punkty zdobywali Jakub Karolak i Nikola Marković. Po dziesięciu minutach gry sopocianie mięli 3 punkty przewagi. Na początku drugiej odsłony meczu Trefl zwiększył jeszcze swoje prowadzenie po tym, jak kolejne punkty dorzucili Marković i Karolak. W odpowiedzi Kacper Młynarski zdobył 5 punktów z rzędu, dwa dorzucił Łączyński i podopieczni trenera Igora Milicicia znów mięli przewagę. Ostatecznie po pierwszej połowie na tablicy wyników widniał rezultat 44:43 dla gospodarzy.
W trzeciej kwarcie gra była bardzo wyrównana. W ekipie sopockiej dobrą grę kontynuował Nikola Marković, a na jego skuteczne akcje starał się odpowiadać Nemanja Jaramaz, ale to gospodarze w dalszym ciągu utrzymywali niewielką przewagę. Dorobek punktowy Trefla zaczął powiększać Filip Dylewicz, który zawsze w pojedynkach z Anwilem prezentował wysoki poziom. Przed ostatnią odsłoną spotkania gospodarze prowadzili różnicą 4 punktów. W czwartej kwarcie włocławianie zdołali odrobić straty. Po trójce Łączyńskiego na 4 minuty przed końcem spotkania Anwil wyszedł na dwupunktowe prowadzenie. Sopocianie nie zamierzali jednak składać broni i za trzy przymierzył Filip Dylewicz. Nerwową końcówkę lepiej rozegrali goście. Po dwóch niecelnych rzutach wolnych Josipa Sobina na 5 sekund przed końcem znakomitą dobitką popisał się Leończyk, który zapewnił zwycięstwo swojej drużynie.
Najlepszym zawodnikiem spotkania okazał się Paweł Leończyk, który zdobył 13 punktów i miał 8 zbiórek. Wśród przegranych najlepiej spisał się Nikola Marković, zdobywca 27 punktów i 14 zbiórek.
Follow @ThePaulyM
Follow @probasketpl