W ostatnich dniach ligowe korytarze zalały pogłoski o możliwym transferze Gorana Dragicia. Słoweniec miał być doskonałym elementem do pary z Hassanem Whitesidem, ale Miami Heat mają za sobą rozczarowująco słaby początek sezonu regularnego i niewykluczone, że w rotacji dojdzie do zmian przed zamknięciem zimowego okienka.


Goran Dragić miał zgodzić się na włączenie jego nazwiska do transferowych rozmów przez Miami Heat, z kolei zespół miał rozpocząć rozglądanie się po rynku w poszukiwaniu ewentualnych zainteresowanych rozgrywającym. Początek rozgrywek 2016/2017 jest dla Erika Spoelstry informacją, że Dragić prawdopodobnie nie jest optymalnym rozwiązaniem dla tak skonstruowanej rotacji. Problem w tym, że jego umowa kończy się dopiero w 2020, choć na korzyść drużyny może działać wartość gracza.

Rozgrywający Heat zdążył w międzyczasie nazwać te pogłoski gównoprawdą i zaprzeczył, by cokolwiek wyszło z jego strony. Obecna sytuacja w tabeli tak czy inaczej będzie sugerowała drużynie jakieś zmiany. W ewentualnym handlowaniu Goranem pomoże Heat nowa umowa zbiorowa, dzięki której progi salary-cap i luxury-tax nadal będą rosły, a to oznacza więcej przestrzeni na zmieszczenie dość niewygodnej umowy Gorana. Słoweniec za każdy kolejny sezon otrzyma około 20 milionów dolarów.

Dragiciowi wypadało zaprzeczyć pogłoskom, aby nie robić wokół siebie niepotrzebnego zamieszania i wprowadzania do szatni Heat toksycznej atmosfery. Zespół mimo słabego startu wydaje się być zmotywowany do ciężkiej pracy. W meczu z Los Angeles Lakers pokonali Jeziorowców na własnym parkiecie i Dragić w końcówce trafił kluczowe punkty. Natomiast w porażce z New Orleans Pelicans był 10/17 z gry i skończył z 23 oczkami, 4 zbiórkami i 5 asystami.

Heat muszą szukać nowych odpowiedzi, więc tak czy inaczej będą sprawdzać, co rynek mógłby im za Gorana zaproponować. W 25 spotkaniach rozgrywek 2016/2017, 30-letni rozgrywający notował na swoje konto średnio 19,2 punktu, 6,7 asysty, 4 zbiórki, przechwyt, 45,1 FG% i 41,7 3PT%.

fot. Keith Allison, Creative Commons

Wade: Za bardzo opieramy się na Jimmym


Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna




  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    3 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments