Można było odnieść wrażenie, że jeśli tylko Kawhi Leonard będzie miał taką ochotę, skończy noc przekraczając 60 punktów i ustanawiając zarówno swój punktowy rekord, jak i rekord klubu. Jednak lider rotacji Los Angeles Clippers postanowił zaciągnąć ręczny w samej końcówce meczu i przyglądać się zmaganiom z ławki rezerwowych.


Kawhi Leonard zapisał się w historii NBA po niesamowitym popisie ofensywnym w meczu Los Angeles Clippers z Detroit Pistons. Leonard rozgrywa 15. sezon swojej kariery w NBA i siódmy w barwach Clippers. Jego zespół bardzo źle rozpoczął sezon 2025/26. Potrzebowali, by Leonarda oraz Jamesa Hardena wyprowadzili drużynę na właściwe tory. Starcie z Detroit, jedną z najlepszych ekip ligi, miało ogromne znaczenie w kontekście odbudowy formy i morale zespołu.

W ciągu 39 minut gry Leonard kompletnie zdominował Pistons, imponując skutecznością i wszechstronnością. Zanotował 55 punktów, 11 zbiórek, pięć przechwytów, trzy bloki i dwie asysty. Trafił 17 z 26 rzutów z gry, w tym 5 z 10 za trzy punkty, oraz 16 z 17 rzutów wolnych. Ten występ przeszedł do historii ligi. 

Był to jedyny taki mecz od momentu, gdy przechwyty stały się oficjalną statystyką. Leonard dołączył do Jamesa Hardena jako jedyni gracze z ostatnich 50 lat, którzy zanotowali co najmniej 55 punktów, 10 zbiórek i pięć przechwytów w jednym spotkaniu. Leonard stanął na wysokości zadania w kluczowym momencie, prowadząc Clippers do bardzo ważnego zwycięstwa z Pistons.

Los Angeles od początku kontrolowali przebieg meczu, wychodząc na prowadzenie 33:20 po pierwszej kwarcie. W drugiej i trzeciej odsłonie Clippers jeszcze powiększyli przewagę, a gdy Pistons próbowali odrobić straty w czwartej kwarcie, było już na to za późno. Trzech zawodników Clippers zdobyło dwucyfrową liczbę punktów. Oprócz Leonarda solidne spotkanie rozegrał James Harden, który zapisał na swoim koncie 28 punktów, siedem asyst i cztery zbiórki. Nicolas Batum dorzucił 12 punktów i cztery zbiórki, a Brook Lopez zakończył mecz z siedmioma punktami i siedmioma zbiórkami.

Clippers poprawili bilans do 10–21 i zajmują 13. miejsce w tabeli Konferencji Zachodniej. Wyprzedzają Sacramento Kings o 2,5 meczu oraz New Orleans Pelicans o trzy spotkania, tracąc jednocześnie jedno zwycięstwo do Dallas Mavericks i dwa do Utah Jazz. Z czterema wygranymi z rzędu na koncie, w Los Angeles z nieco większym optymizmem patrzą na kolejne spotkanie. Pozostaną w Los Angeles, gdzie w następnym meczu podejmą Kings.

Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!



Wspieraj PROBASKET

  • Sprawdź najlepsze promocje NIKE i AIR JORDAN w Lounge by Zalando
  • W oficjalnym sklepie NIKE znajdziesz najnowsze produkty NIKE i JORDAN oraz dobre promocje.
  • Oficjalny sklep marki adidas też ma dużo do zaoferowania.
  • Oglądasz NBA? Skorzystaj z aktualnej oferty - kup dostęp do NBA League Pass.
  • Lubisz buty marki New Balance? W ich oficjalnym sklepie znajdziesz coś dla siebie.


  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    3 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments