Minionej nocy Los Angeles Lakers przerwali serię porażek, pokonując dużo niżej notowanych Sacramento Kings. Starcie z rywalem z Kalifornii poprzedziło wewnętrzne spotkanie zespołu, z którego każdy z zawodników miał wyciągnąć odpowiednie wnioski. Zdaniem trenera JJ Redicka główny problem jest związany z powrotem do gry LeBrona Jamesa. Czy tę kwestię udało się rozwiązać?



Los Angeles Lakers mają za sobą pierwszą w tym sezonie serię trzech kolejnych porażek z rzędu. Podopieczni JJ Redicka musieli uznać wyższość Los Angeles Clippers, Phoenix Suns oraz Houston Rockets, co całkowicie rozwścieczyło szkoleniowca zespołu.

Po trzeciej z rzędu wpadce trener Jeziorowców zapewniał, że kolejny trening nie będzie należał do najprzyjemniejszych. W ostatnim czasie dowiedzieliśmy się również, że jego sztab szkoleniowy zorganizował spotkanie z zespołem, na którym poruszone miały zostać wszystkie rozczarowujące aspekty gry LAL.

— Dla mnie najważniejszym priorytetem jest przejrzystość roli. Odkąd odzyskaliśmy LeBrona Jamesa [po kontuzji – przyp. red.], nie byliśmy odpowiednio zorganizowani w ofensywie. Wiele naszych posiadań było zbyt chaotycznych. To moja wina. Chodzi o trzy rzeczy, czyli jasność w obronie, jasność ról i organizację ataku — opisywał w rozmowie z mediami trener Redick.

Odkąd LeBron James wrócił do gry po kontuzji, przez którą opuścił kilka pierwszych tygodni bieżącego sezonu, można odnieść momentami wrażenie, że 40-latek nie wpasowuje się w rytm narzucany przez swoich partnerów.

Minionej nocy Lakers zdołali jednak przerwać niefortunną serię i pokonali dużo niżej notowanych Sacramento Kings. Kluczowe okazały się oczywiście punkty Luki Doncicia i LeBrona Jamesa, którzy pod nieobecność Austina Reavesa w pełni odpowiadają za ofensywę Jeziorowców.

— To naprawdę trudne. Wiem, że kontuzja łydki to nie żarty. [Reaves] musi się tym zająć w pierwszej kolejności. Nam, jako zespołowi, oczywiście bardzo brakuje go i jego energii, a także to, co wprowadza do gry w ofensywie — opisał tę sytuację Rui Hachimura.

Hachimura porównał również obecną sytuację Lakers z tą z początku sezonu, kiedy to zespół musiał radzić sobie bez kontuzjowanego Jamesa, co zmusiło zawodników do poszukiwania nowych rozwiązań. Podobna sytuacja ma rownież miejsce teraz, choć już z LBJ’em na pokładzie.

Na wewnętrznym spotkaniu sztab JJ Redicka po raz kolejny wyjaśnił swoje oczekiwania oraz nawyki i standardy komunikacji, których potrzebuje zespół z mistrzowskimi aspiracjami. Po raz pierwszy zostały one wprowadzone podczas obozu przygotowawczego przed inauguracją rozgrywek.  

— Ponownie przez to przeszliśmy i upewniliśmy się, że każdy rozumie tego znaczenie w każdym detalu. To było dobre spotkanie — podsumował Japończyk.

Hachimura rozmawiał z przedstawicielami mediów, podczas gdy wywiadu odmówili LeBron James, Luka Doncić oraz Marcus Smart. Skrzydłowy zaprzeczył jednak doniesieniom, jakoby chemia w zespole nie funkcjonowała obecnie najlepiej.

Takie informacje w mediach społecznościowych napędziły jednak słowa Deandre Aytona. Środkowy Lakers został zapytany o „niekomfortowy” trening, jaki JJ Redick miał zorganizować swoim podopiecznym z uwagi na kiepską grę. Zawodnik odpowiedział jednak „I daliście się na to nabrać?”, co dla niektórych mogło być potężnym ciosem, umniejszającym chemii w zespole.


Wspieraj PROBASKET

  • Sprawdź najlepsze promocje NIKE i AIR JORDAN w Lounge by Zalando
  • W oficjalnym sklepie NIKE znajdziesz najnowsze produkty NIKE i JORDAN oraz dobre promocje.
  • Oficjalny sklep marki adidas też ma dużo do zaoferowania.
  • Oglądasz NBA? Skorzystaj z aktualnej oferty - kup dostęp do NBA League Pass.
  • Lubisz buty marki New Balance? W ich oficjalnym sklepie znajdziesz coś dla siebie.


  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    1 Komentarz
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments