Milwaukee Bucks pokonali Chicago Bulls 112:103, a jednym z głównych tematów spotkania był powrót Giannisa Antetokounmpo po ośmiu meczach przerwy spowodowanej kontuzją łydki. Grecki skrzydłowy odegrał kluczową rolę w zwycięstwie, zdobywając 29 punktów i osiem zbiórek w zaledwie 25 minut. Był to jego pierwszy występ od 3 grudnia, a czas spędzony na parkiecie był ograniczony decyzją sztabu szkoleniowego. Kontrowersje wywowało jednak zachowanie Giannisa w ostatnich sekundach spotkania.


Antetokounmpo był skuteczny od początku meczu. W pierwszej połowie rzucił 15 punktów, trafiając 7 z 9 rzutów z gry, i pomógł Bucks objąć prowadzenie 54:50 do przerwy. Bucks kontrolowali przebieg spotkania, choć Bulls przez długi czas utrzymywali kontakt punktowy. Kluczowy moment nastąpił na około pięć minut przed końcem, gdy przy stanie 95:94 Bucks zanotowali serię 8:0, trafiając dwa rzuty za trzy punkty i budując bezpieczniejszą przewagę. Bulls nie zdołałi już zbliżyć się na mniej niż trzy punkty.

Kontrowersje wywołała ostatnia akcja meczu. Przy praktycznie rozstrzygniętym wyniku i kilku sekundach do końca Giannis zamiast spokojnie przekozłować na pole ataku i poczekać na końcową syrenę, to pobiegł do kontry i zakończył ją efektownym wsadem typu windmill, co spotkało się z natychmiastową reakcją zawodników Bulls. Doszło do krótkiej wymiany zdań i przepychanek na środku boiska, w których uczestniczyli gracze obu drużyn. Sędziowie i trenerzy szybko opanowali sytuację, a emocje nie przerodziły się w poważniejszy konflikt.

Po meczu zawodnicy Bulls nie kryli niezadowolenia. Coby White otwarcie skrytykował zachowanie Giannisa, uznając je za niepotrzebne w sytuacji, gdy wynik był już rozstrzygnięty. W obozie Byków podkreślano, że w NBA funkcjonuje niepisana zasada, według której w końcówce wygranego meczu drużyna prowadząca nie stara się zdobywać punktów w efektowny sposób.

Sam Giannis Antetokounmpo odniósł się do tej sytuacji po meczu w rozmowie z dziennikarzami. Podkreślił, że Bucks znajdują się w trudnym momencie sezonu i wciąż szukają swojej tożsamości. Jak zaznaczył, zespół nie jest w pozycji, która pozwalałaby na „granie na czas” i myślenie o zasadach fair play w końcówkach spotkań. Jego zdaniem każda akcja ma znaczenie, a takie zagrania mają podkreślać determinację drużyny w walce o zwycięstwa.

Giannis zwrócił również uwagę na realia ligi, mówiąc wprost, że przy słabych wynikach konsekwencje personalne są nieuniknione. Dodał, że po trzynastu latach w NBA doskonale rozumie, jak działa ten biznes, i dlatego podchodzi do każdego meczu bez kalkulacji.

Pojawiły się także pytania o jego przyszłość w Milwaukee, jednak Antetokounmpo zdecydowanie je uciął. Zapewnił, że jest zawodnikiem Bucks i dopóki nosi ich koszulkę, będzie dawał z siebie wszystko do ostatniej sekundy meczu. Podkreślił, że sugerowanie czegoś innego jest brakiem szacunku wobec niego, drużyny i organizacji.

Zwycięstwo nad Bulls przerwało serię pięciu wygranych Chicago i poprawiło bilans Bucks, którzy z Giannisem w składzie mają wyraźnie lepsze wyniki niż podczas jego nieobecności. Sam mecz, mimo sportowego znaczenia, zostanie jednak zapamiętany głównie ze względu na końcówkę i dyskusję o granicach zachowania na parkiecie w sytuacjach, gdy wynik jest już przesądzony.

Czy ta niepisana zasada ma sens?

W koszykówce funkcjonuje niepisana zasada, że kiedy drużyna prowadzi i na zegarze pozostaje mniej niż 24 sekundy, to nie rzuca się już celowo punktów, by „dobijać” rywala. To zachowanie wynika z kultury gry i szacunku. Chodzi o to, żeby nie upokarzać przeciwnika w końcówce meczu. To ma większe i częstsze zastosowanie w lidze NBA, bo w ligach europejskich, kiedy gra się tylko mecz i rewanż w sezonie zasadniczym, to małe punkty mogą mieć znaczenie które miejsce zajmie dana drużyna.

W NBA więc takie zachowanie, żeby nie rzucać w ostatnich sekundach jak się wygrywa (kiedy mecz jest rozstrzygnięty) jest elementem „kodeksu honorowego„. Nie jest nigdzie zapisane w przepisach, to jednak sędziowie i komentatorzy często zwracają uwagę, kiedy jakiś zawodnik złamie tę zasadę.

Taka sytuacja miała miejsce w meczu Bulls – Bucks:

Wypowiedzi Giannisa po meczu:

Wspieraj PROBASKET

  • Sprawdź najlepsze promocje NIKE i AIR JORDAN w Lounge by Zalando
  • W oficjalnym sklepie NIKE znajdziesz najnowsze produkty NIKE i JORDAN oraz dobre promocje.
  • Oficjalny sklep marki adidas też ma dużo do zaoferowania.
  • Oglądasz NBA? Skorzystaj z aktualnej oferty - kup dostęp do NBA League Pass.
  • Lubisz buty marki New Balance? W ich oficjalnym sklepie znajdziesz coś dla siebie.


  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    4 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments