Jak się zarabia bardzo dużo pieniędzy, to warto jest się nimi dzielić. Mieć gest wobec kolegów z drużyny, ale też zwykłych pracowników klubu. Tak właśnie zrobił Luka Doncić, który rozdał 103 rowery elektryczne nie tylko zawodnikom Los Angeles Lakers, ale też trenerom i pracownikom klubu. W obdarowywaniu osób, które często ciężko pracują na niższych szczeblach Taylor Swift nie przebił, ale liczy się gest i że wykonał go do większej grupy, a nie tylko wobec kolegów z zespołu i trenerów, których większość przecież też jest bardzo bogata.
Po jednym z treningów trener Lakers JJ Redick ujawnił mediom, że Luka Doncić kupił 103 wysokiej klasy rowery elektryczne dla wszystkich zajmujących się kwestiami koszykarskimi w Lakers – od zawodników, przez trenerów, aż po pracowników administracyjnych klubu. – To bardzo, bardzo wysokiej klasy e-bike. Już nie mogę się doczekać, kiedy pojadę nim na plażę. To naprawdę ładny gest z jego strony, ludzie naprawdę, naprawdę to docenili – powiedział Redick.
Zawodnicy Lakers otrzymali model Pedal All-Wheel Drive S, flagowy rower z pełnym zawieszeniem, dwoma silnikami o łącznej mocy 2 × 1000 W oraz baterią 1200 Wh, który obecnie kosztuje 3350 dolarów za sztukę i oferuje zasięg nawet do 129 km, a jego maksymalna prędkość to 58 km/h.
Pracownicy Lakers otrzymali lżejszy model Pedal H/T, który kosztuje 2250 dolarów – ma silnik 750 W i zasięg do około 96 km.
Na podstawie aktualnych cen detalicznych producenta Pedal Electric szacuje się, że prezent Doncića wart był ponad 340 000 dolarów (czyli ponad milion złotych). Słowenieć pewnie dostał sporą zniżkę przy zakupie tylu egzemplarzy, ale i tak pewnie wydał sporo. Liczy się gest i fakt, że zauważył nie tylko kolegów z drużyny i trenerów, ale też szeregowych pracowników.
Co prawda Taylor Swift Luka nie przebił, bo ta po zakończeniu prawie dwuletniej trasy The Eras Tour, która stała się najlepiej zarabiającą trasą koncertową w historii i wygenerowała ponad 2 miliardy dolarów ze sprzedaży biletów, zdecydowała się wynagrodzić cały swój zespół ogromnymi bonusami. Swift rozdała łącznie 197 milionów dolarów w bonusach wszystkim osobom zaangażowanym w organizację i realizację trasy – od tancerek i tancerzy, muzyków, przez techników, produkcję, aż po kierowców ciężarówek, jako wyraz wdzięczności za ich pracę przy tym rekordowym przedsięwzięciu.
Gest Doncicia też jest bardzo szczodry i to nie jest pierwszy raz, kiedy Luka wykorzystuje swoją pozycję, by dawać coś więcej niż tylko sportowe osiągnięcia. Według Redicka ten świąteczny gest wpisuje się w sposób, w jaki Słoweniec buduje kulturę zespołu i więzi między ludźmi w organizacji Lakers.
Dončić od czasu przyjścia do Los Angeles po transferze z Dallas Mavericks zaangażował się już w kilka działań charytatywnych i społecznych. Przekazał pół miliona dolarów na pomoc ofiarom pożarów w Kalifornii, wspierając odbudowę boisk, placów zabaw i lokalnych obiektów sportowych, a w ramach swojej fundacji zobowiązał się do wsparcia 77 młodych sportowców na całym świecie kwotą 5 milionów dolarów. Wcześniej wsparł również kampanię GoFundMe, która miała na celu odnowienie muralu poświęconego Kobemu i Giannie Bryant.
Redick i inni gracze Lakers podkreślają, że takie działania Luki nie jest przypadkowe. Są zgodne z jego charakterem i podejściem do życia. – To po prostu to, kim on jest – uważa Redick, wskazując, że Doncić dobrze rozumie swoją rolę i platformę oraz to jaki ma wpływ w każdej społeczności, w której się znajdzie.
Choć sezon Lakers wciąż skupiony jest na walce o najwyższe cele sportowe, to gest Doncića przypomina, że atmosfera wewnątrz drużyny i relacje między ludźmi także mają ogromne znaczenie.
Nagranie z przekazania prezentów oraz ich testów znajdziecie w poniższym nagraniu:
Wspieraj PROBASKET
