W tej odsłonie podsumowania statystycznych osiągnięć minionego tygodnia przyjrzymy się nie tylko popisom strzeleckim Jamala Murraya i rzadko spotykanym kombinacjom statystyk Cade’a Cunninghama i Alperena Senguna, ale również sezonowym dokonaniom kilku graczy, którzy mogą zapisać się w historii swoich organizacji. Kilka słów poświęcimy również przerwanym i trwającym seriom meczów. Zapraszamy na przegląd statystycznych ciekawostek z parkietów NBA minionego tygodnia.
- Dzisiejszy raport zaczynamy od najlepszego indywidualnego występu poprzedniego tygodnia – przynajmniej jeśli chodzi o zdobyte punkty. Jamal Murray w środę przeciwko Indianie zanotował 52 punkty, pudłując zaledwie sześć z 25 rzutów z gry i tylko jeden z jedenastu zza łuku, miał też 4/5 z linii rzutów wolnych.
- Murrayowi zabrakło trzech punktów do rekordu kariery, ale zaliczył trzeci pięćdziesięciopunktowy mecz (55, 52, 50) i dokonał tego jako 49. zawodnik ligi. Murray ustanowił też swój nowy rekord trójek w karierze, dotąd rzucał maksymalnie 9 i to bardzo dawno (w 2018). W Denver 11 trójek trafiał JR Smith (w 2009), a po 10 oprócz Murraya także Aaron Gordon na początku tego sezonu, JR Smith i Ty Lawson. Murray dołączył do tegorocznego Gordona i Lawsona z 2011, a oprócz tego Klaya Thompsona (2019) i Luke’a Kennarda (2023) w gronie zawodników, którzy trafili 10 rzutów za trzy, pudłując co najwyżej jeden. Cała piątka miała 10/11 i ciekawostką jest fakt, że w tej historycznej piątce jest aż trzech reprezentantów Denver Nuggets.
- Inną ciekawostką związaną ze środowym występem Murraya jest jego skuteczność. Obwodowy Denver trafił 9/14 za dwa, 10/11 za 3 i 4/5 z linii rzutów wolnych, a to składa się na wartość 95.6% wskaźnika True Shooting (1.912 punktu z akcji rzutowej) i jest to szósta najlepszy wynik w historii dla meczów z osiągniętą barierą 50 punktów. Murray jest na tej liście również wyżej – na czwartym miejscu, z meczem z 2021, w którym zdobył 50 punktów i trafiał 21/25 z gry, w tym 8/10 za 3. Najskuteczniejszy (w ujęciu efektywności rzutów) w meczach pięćdziesięciopunktowych był wspomniany Gordon w październiku, rzucający 50 punktów i pudłujący tylko cztery rzuty z gry.
- LeBron James w ostatniej akcji czwartkowego starcia z Toronto zaliczył 11. asystę tego wieczoru, a mecz zakończył z marną skutecznością 4/17 z gry i ośmioma zdobytymi punktami. Tym samym LeBron przerwał najdłuższą w historii NBA, liczącą 1297 występów, serię meczów z dwucyfrowymi zdobyczami punktowymi. Passa ta trwała prawie 19 lat, a LeBron w tym tygodniu zagrał dopiero 9 mecz poniżej 10 punktów w karierze. Aktualnie najdłuższą serią meczów z dwucyfrowymi punktami może pochwalić się Kevin Durant – 269 meczów daje 17. miejsce w historii, ale do końca sezonu można przesunąć się nawet w okolice 12-13. miejsca.
- James Harden zagrał 1174 mecze w karierze, a ten przedostatni przeciwko Memphis był tysięcznym z rzędu z przynajmniej jedną asystą. Nawiązując do przerwanych w tym sezonie serii z co najmniej jednym przechwytem Dysona Danielsa i co najmniej dziesięcioma punktami Jamesa, seria Hardena trwająca od 2012 jest czwartą najdłuższą w historii ligi, w której zawodnik ma co najmniej asystę. Dłuższe to: Gary Payton 1991-2005 (1140), Chris Paul 2005-2023 (1231) i John Stockton 1985-2003 (1422). Aktywna seria LeBrona trwająca również od 2012 jest piątą najdłuższą, a kolejna aktywna Trae Younga (od 2018) jest 29. najdłuższą w historii ligi.
- Jalen Johnson w piątek i sobotę zaliczył mecze z triple-double z rzędu. To pierwsze, przeciwko Denver, to kombinacja 21 punktów, 18 zbiórek i 16 asyst – linijka, którą osiągano tylko 11 razy w historii ligi: Jokić pięciokrotnie w tym i poprzednim roku, dwukrotnie Wilt Chamberlain w 1968, raz Guy Rodgers w 1962 i trzykrotnie Oscar Robertson w latach 1962-1965. W długiej historii Hawks nikt nie miał wcześniej linijki na poziomie co najmniej 15-15-15. Tym drugim triple-double (30 punktów, po 12 zbiórek i asyst przeciwko Wizards) Johnson dołączył do Boba Sury i został drugim graczem w historii Atlanty z osiągnięciami na poziomie triple-double mecz po meczu. Przy okazji, w ostatnich kilku dekadach sumy 51 punktów, 30 zbiórek i 28 asyst w dwóch sąsiednich meczach osiągali jedynie Giannis, Nikola Jokić i Russell Westbrook.
- Unikatowe lub bardzo rzadkie linijki notowali w ostatnich dniach również Alperen Sengun i Cade Cunningham. Zdobycze 31 punktów, 8 zbiórek, 14 asyst, 2 przechwytów i 5 bloków Turka z poniedziałkowego meczu przeciwko Utah to kombinacja unikatowa w historii ligi. Samą kombinację co najmniej 14 asyst i 5 bloków (czyli nie licząc punktów, zbiórek i przechwytów) miało wcześniej tylko trzech graczy w historii: Nikola Jokić w 2024 (16 asyst i 5 bloków), Jamaal Tinsley z 2001 (linijka 12-9-15-6-5) i Jalen Rose w 1996 (10-4-16-3-6).
- Z kolei 18 punktów, po 8 zbiórek i asyst, 6 przechwytów i 3 bloki Cade’a Cunninghama z meczu przeciwko Hawks, to linijka na tyle „upakowana”, że taką kombinację oglądaliśmy tylko pięciokrotnie w historii ligi (od kiedy przechwyty i bloki są oficjalnymi statystykami). Występy, w których zawodnik osiągał co najmniej 18-8-8-6-3 to: James Harden w 2019 (41-9-11-6-3), Andrei Kirilenko w 2007 (20-11-11-6-4), Chris Webber w 1996 (19-12-10-6-3), Michael Jordan w 1988 (25-10-10-6-3) i Kareem Abdul-Jabbar w 1976 (30-12-8-7-3).
- Nikola Jokić w piątkowym meczu przeciwko Hawks do 40 punktów dołożył „tylko” 9 zbiórek i 8 asyst i był to dopiero drugi jego mecz w sezonie bez statystyk na poziomie double-double. Teoretycznie Jokić może w tym sezonie zagrać 80 spotkań z co najmniej dwoma podwójnymi zdobyczami. Rekord w historii pod względem liczby sezonowych double-double to Wilt Chamberlain z 81 takimi meczami w 81 występach w rozgrywkach 1966/67 i 81 double-double na 82 występy sezon później. Najlepszy wynik ostatnich 45 lat i jeden z najlepszych w historii to 77 double-double Domantasa Sabonisa w sezonie 2023/24.
- Jaylen Brown notuje średnio 29.1, a Anthony Edwards 28.1 punktu na mecz. Obaj w minionym tygodniu notowali występy z 40 punktami, obaj po tym sezonie mogą wyśrubować rekordy najlepszych średnich sezonu w odpowiednio Celtics i Timberwolves w historii tych organizacji. Brownowi brakuje jeszcze nieco do Jaysona Tatuma z sezonu 2023 i Larry’ego Birda 1988 (odpowiednio 30.1 i 29.9 pkt. na mecz), a Edwards zdobywa o pół punktu więcej w porównaniu do swojego najlepszego sezonu 2024/25, który jednocześnie jest najlepszym wynikiem w historii Minnesoty.
- Ciekawą statystyką sezonową jest również 9.5 zbiórki na mecz Josha Giddeya. Jego średnia jeszcze kilka dni temu wynosiła 10.0 zbiórki, ale gracz Bulls nadal może być trzecim obrońcą, który w choć jednym sezonie osiągnie na koniec dwucyfrową wartość zbiórek – po Oscarze Robertsonie (rekordowo 12.5 zb. na mecz) i Russellu Westbrooku (maksymalnie 11.5). Giddey jest obrońcą, ale oczywiście mierzy 6 stóp i 7 cali (czyli ponad 2 metry), mimo to nawet wśród skrzydłowych i podkoszowych o tym wzroście nikt oprócz Westbrooka w ostatnich sezonach nie osiągał 10 zbiórek na mecz na koniec sezonu. Przed Westbrookiem ostatnim takim graczem był Gerald Wallace, a wcześniej Shawn Marion.
Na kolejne podsumowanie statystycznych ciekawostek z NBA zapraszamy już za tydzień!










