Hassan Whiteside latem tego roku zrezygnował ze zmiany drużyny. Podkoszowy Heat rozmawiał z Mavericks i Blazers, teraz jednak przyznał się, że zespół z Oregonu był dla niego drugą opcją. Ostatecznie postanowił na dłużej związać się z drużyną Erika Spoelstry, w której obecnie uchodzi za jednego z liderów.
Dotychczasowa kariera Whiteside’a była bardzo burzliwa. Po dwóch latach spędzonych w Azji wrócił do USA i zasilił szeregi Miami Heat. Zawodnik po sezonie 2015/2016 stał się wolnym agentem, ale szybko podpisał przedłużenie kontraktu na Florydzie. Z meczu na mecz udowadniał, że jest bardzo wartościowym graczem, dzięki czemu obecnie jest twarzą klubu. Ekipa z Miami zagwarantowała mu aż 98 milionów dolarów w 4-letniej umowie.
– Portland było moją drugą opcją. Przyszedł bym tutaj grać… – przyznał środkowy.
Przed zamknięciem okna transferowego oprócz Portland, ubiegali się o niego jeszcze działacze Dallas Mavericks. W dotychczasowych 20 meczach sezonu 2016/2017 notuje średnio 17,8 punktu, 14,9 zbiórki i 2,6 bloku.
Tekst: Natalia Domańska