Fatalny start sezonu Dallas Mavericks i zmiany w zarządzie klubu sugerują, że możemy w tegorocznym okienku transferowym oglądać dość drastyczne posunięcia w ich wykonaniu. Uznany dziennikarz Marc Stein, powołując się na swoje źródła, wskazuje na gracza, który ma największe szanse opuścić Dallas w ramach transferu.
Wiemy wszyscy, że sytuacja w Dallas Mavericks jest nieciekawa. Klub odczuwa echa transferu Luki Doncicia, który posadą przypłacił generalny manager Nico Harrison. Mavericks rozpoczęli sezon z fatalnym bilansem 4-10, a poza grą pozostaje – i pozostanie jeszcze na jakiś czas – Anthony Davis. Ten sam Davis, który w obliczu fatalnej sytuacji drużyny zaczął pojawiać się w plotkach transferowych. Wiele wskazuje na to, że Mavericks rzeczywiście myślą o oddaniu swojej największej obecnie gwiazdy (znowu, ha!) i resecie. Ciężko jednak wymienić gracza, który nie gra. Dlatego to nie Davis, a inny podkoszowy pojawia się w raportach jako potencjalny element układanki transferowej.
Jak wynika z doniesień Marca Steina, który powołuje się na opinie ligowych źródeł, w kuluarach NBA uważa się Daniela Gafforda za tego, który najprędzej zostanie wytransferowany z Dallas Mavericks w trakcie bieżącego sezonu.
Zachęcający dla potencjalnego nabywcy może być kontrakt Gafforda. 27-letni podkoszowy gra w tym sezonie za niewielką w skali ligi kwotę 14 milionów dolarów, a za kolejne trzy lata zarobi łącznie nieco ponad 54 milionów, czyli średnio 18 milionów rocznie. W kontekście nowej umowy telewizyjnej i wyraźnie rosnącego z roku na rok salary cap, to bardzo dobra umowa do pozyskania. O ile oczywiście Gafford będzie zdrowy.
Daniel Gafford rozegrał w tym sezonie dopiero dziewięć meczów – pierwszych kilka spotkań opuścił z powodu kontuzji kostki. Od kiedy jednak wrócił do gry, od razu wskoczył do pierwszej piątki, wykorzystując kontuzję młodszego Derecka Lively. Gafford na parkiecie spędza średnio po 23 minuty, zdobywając 10,7 punktu, 5,9 zbiórki i 1,7 bloku przy skuteczności na poziomie 66,1% z gry. Problemy z kolanem Derecka Lively (który wrócił już na dwa ostatnie mecze, ale wszedł w nich z ławki), otworzyły Gaffordowi drogę do większych minut w rotacji… Które to z perspektywy klubu mogą być bardzo dobrym oknem wystawowym.
Zarząd Mavericks może myśleć o pozbyciu się Daniela Gafforda i odejściu od wizji poprzedniego managera, czyli pomysłu na grę dwójka wysokich w jednej piątce. Mavs mają dwóch mocnych centrów w osobach Gafforda i Liveley’a, a Anthony Davis miał grać obok nich jako silny skrzydłowy. Wiemy już, że trener Jason Kidd nie chce iść w tym kierunku. Anthony Davis tylko 19% swojego czasu gry w tym sezonie spędził na pozycji silnego skrzydłowego. Według danych portalu basketball-reference, częściej grał tam nawet Klay Thompson (26%).
Choć dla kibiców Dallas jest to katastrofa, to dla postronnego widza sezon Mavericks stał się niespodziewanie pasjonujący. Czy potencjalne odejście Gafforda może być pierwszym krokiem do dalszych ruchów? Czy Mavs zdecydują się przemodelować swój skład i naprawić najgorszy obecnie statystycznie atak ligi, czy może poszukają picków w drafcie i wejdą w kompletną przebudowę?










