Strona główna NBA Wyniki NBA: Wyjątkowa forma starterów Pistons, 47 oczek Townsa nie wystarczyło

Andre Drummond — Pistons at Wizards 02/28/15

Wyniki NBA: Wyjątkowa forma starterów Pistons, 47 oczek Townsa nie wystarczyło

Przez

1 grudnia 2016

151

Sam DeMarcus Cousins wycierał parkiet Wells Fargo Center. To jednak nie pomogło i mecz pomiędzy Kings i Sixers musiał zostać przełożony z powodu właśnie śliskiego parkietu. Natomiast Pistons odnieśli ważne dla siebie zwycięstwo w Bostonie. Jedynym graczem pierwszej piątki Tłoków, który nie przekroczył granicy 20 punktów był Ish Smith! Grizzlies w pierwszym meczu bez Mike’a Conleya musieli uznać na wyjeździe wyższość Raptors, dla których 29 oczek rzucił Kyle Lowry. Z kolei Bulls u siebie polegli z Lakers! Po 18 oczek z ławki zanotowali Jordan Clarkson i Lou Williams. Gracze z Chicago rzucali w całym meczu na 35% skuteczności z gry. Wielką noc Karla-Anthony’ego Townsa zepsuł game-winner Carmelo Anthony’ego. 47 oczek drugoroczniaka nie wystarczyło Wolves, by obronić parkiet przed Knicks. Russell Westbrook zanotowł czwarte z rzędu triple-double w wygranej Thunder nad Wizards (o tym meczu więcej w osobnym wpisie). 14 ze swoich 35 punktów zanotował w dogrywce dobijając gwóźdź do trumny rywala. Spurs wrócili w trasę i znów wygrywają, tym razem w Dallas z miejscowymi Mavericks, którzy są już 3-14 w sezonie regularnym. Heat mimo problemów kadrowych i utraty Diona Waitersa, pokonali na wyjeździe Nuggets 106:98 po bardzo dobrej nocy Hassana Whiteside’a. Center skończył z dorobkiem 25 oczek i 16 zbiórek. Poważne problemy mają za to w Atlancie. Zespół przegrał siedem z ostatnich ośmiu meczów. Poprzedniej nocy nie poradził sobie z Suns mimo 31 oczek Dennisa Schroedera. 23 punkty zanotował dla Suns Brandon Knight wychodzący z ławki. Natomiast Blazers rzucili obronie Pacers aż 131 punktów, w tym 28 autorstwa Damiana Lillarda.

SACRAMENTO KINGS – PHILADELPHIA 76ERS, MECZ PRZEŁOŻONY

DETROIT PISTONS – BOSTON CELTICS 121:114

STATYSTYKI

Ten mecz i wygrana w Charlotte bez wątpienia pomogą Detroit Pistons nabrać wiary w ich możliwości. Zespół Stana Van Gundy’ego nadal nie rozgryzł wielu zagadek swojej rotacji, ale poprzedniej nocy zagrali po prostu dobre spotkanie i pokonali na wyjeździe Boston Celtics. Ekipy do końca rozgrywek mogą rywalizować w podobnej lidze, zwłaszcza gdy do gry dla Tłoków wróci ich podstawowy rozgrywający – Reggie Jackson. Zawodnik jest już na finałowym etapie swojej rehabilitacji.

To był znakomity mecz pierwszej piątki Tłoków. Tyko Ish Smith nie przekroczył granicy 20 punktów, co wiele mówi o tym, jak świetnie czuli się ze sobą na parkiecie starterzy Van Gundy’ego. Pistons nie mieli szczególnie dużo szczęścia na wyjazdach. Przed meczem z Celtics zanotowali osiem porażek w dziewięciu kolejnych meczach poza Michigan. Mimo to poprzedniej nocy obrócili kartę rozgrywając dobre zawody po atakowanej stronie. – Mieliśmy dzisiaj sporo zabawy z gry – mówił po wszystkim Andre Drummond.

Środkowy Pistons zakończył zawody z dorobkiem 20 punktów (8/13 FG), 17 zbiórek, 2 asyst, 2 przechwytów i bloku. Wrócił w dobrym stylu po starciu z Charlotte Hornets, w którym opuścił parkiet już w drugiej kwarcie przez faul niesportowy drugiego stopnia. Najlepszym zawodnikiem Tłoków był Kentavious Caldwell-Pope – 25 oczek (10/17 FG, 2/4 3PT), 5 zbiórek, 4 asysty. 21 punktów z 20 rzutów Tobiasa Harrisa i 20 oczek Marcusa Morrisa. Natomiast Ishowi Smithowi zabrakło dwóch zbiórek i dwóch asyst do triple-double. Tymczasowa podstawowa jedynka zanotowała 19 punktów.

– Po prostu trafiali swoje rzuty. Czapki z głów, ich pierwsza piątka zagrała doskonale – mówił Isaiah Thomas, jakby wskazując na to, że obrona Celtics nie mogła zrobić więcej, aby zatrzymać rozpędzony pociąg z Detroit. W całym meczu Pistons trafiali na 55% skuteczności z gry. Zaraz po pościgu 11:0 Celtics w czwartej kwarcie, który dał gospodarzom pierwsze prowadzenie, Pistons odpowiedzieli swoją ucieczką 9:0. Ta zapewnił gościom 8-punktową przewagę (103:95). Nie oddali jej już do końca rywalizacji.

– Kluczem dla nas są zbiórki. Jeśli tutaj wygrywamy, wygrywamy także mecze. Jeśli nie, to przegrywamy – mówił SVG. Pistons pokonali C’s na tablicach 52:33. Z dorobkiem 27 punktów (10/20 FG, 3/7 3PT) i 4 asyst mecz skończył Isaiah Thomas. Z ławki 19 oczek (7/9 FG, 3/4 3PT) dołożył Kelly Olynyk. Pistons na kolejny wyjazdowy mecz jadą do Atlanty, gdzie zakończą wycieczkę. Celtics u siebie zagrają z Sacramento Kings, którzy poprzedniej nocy odpoczywali z uwagi na śliski parkiet w Filadelfii.

[ot-video][/ot-video]

ATLANTA HAWKS – PHOENIX SUNS 107:109

STATYSTYKI

Spory kryzys dopadł Atlantę Hawks – Mike’a Budenholzera. Zespół w ostatnich meczach seryjnie przegrywa i po 19 spotkaniach sezonu regularnego ma już bilans 10-9, co stawia go w trudnym położeniu przed grudniem. Poprzedniej nocy zawodnicy z Atlanty nie poradzili sobie z młodymi Phoenix Suns, których do zwycięstwa prowadziła dobra gra ławki rezerwowych, zwłaszcza Brandona Knighta, który do tej pory miał spory problem z przystosowaniem się do swojej roli pierwszego zmiennika w systemie Earla Watsona.

Ławka gospodarzy skończyła ten mecz z 54 punktami i była niezwykle pomocna w decydującej dla losach spotkania czwartej kwarcie. Na 28,4 sekundy przed końcem Eric Bledsoe trafił rzut o tablicę zapewniając Suns 5-punktowe prowadzenie 104:99. Z tego Hawks nie byli w stanie się już podnieść. To czwarta porażka z rzędu podopiecznych Budenholzera. Natomiast Suns przed tym starciem, przegrywali w czterech z ostatnich pięciu spotkań, dlatego wygrana przeciwko mocnej drużynie wschodu podniesie zapewne morale w ekipie.

Suns w czwartej kwarcie skorzystali z runu 11:0, aby obrócić spotkanie na swoją korzyść. Jednak na 2:50 przed końcem trafienie Thabo Sefoloshy zmniejszyło przewagę gospodarzy do zaledwie punktu. Inicjatywę w finałowej odsłonie próbowął przejąć Dennis Schroeder notując podczas tej 12-stki 14 ze swoich 31 punktów (13/23 FG, 2/6 3PT). Niemiec ostatecznie nie był w stanie zrobić różnicy. Niemiec do dorobku punktowego dołożył 9 asyst. Z double-double 17 oczek, 14 zbiórek skończył Dwight Howard. 22 oczka Kenta Bazemore’a i 21 rezerwowego Tima Hardawaya Jr.

W końcu z ławki zaskoczył dla Suns Knight, który od początku sezonu stara się dopasować do roli pierwszego zmiennika. Trener Watson chce z niego korzystać jako tzw. instant-offense. Brandon ma wyjść i dostarczyć drużynie produktywność w ataku. Dokładnie tak zrobił poprzedniej nocy i to już w pierwszej kwarcie, gdy w zaledwie 5 minut wyprodukował aż 14 punktów! Ostatecznie skończył z 23 oczkami (6/18 FG, 3/3 3PT, 8/9 FT), 5 zbiórkami, 2 asystami i 2 przechwytami.

Z kolei najlepszym zawodnikiem pierwszej piątki Słońc był P.J. Tucker kończąc z dorobkiem 17 punktów, na które skrzydłowy potrzebował tylko 9 rzutów z gry. Gospodarze trafili 10 z 21 prób zza linii trzech punktów. Jastrzębie grały bez Paula Millsapa narzekającego na ból biodra. Hawks wracają do siebie na mecz z rozpędzonymi Detroit Pistons, natomiast graczy z Arizony czeka wyjazdowe starcie z Golden State Warriors.

[ot-video][/ot-video]