Przyszłość Ja Moranta w Memphis Grizzlies stanęła pod dużym znakiem zapytania. Już na początku sezonu rozgrywający został zawieszony na jeden mecz. Gwiazdorowi nie podoba się sposób, w jaki składem zarządza trener Tuomas Iisalo. I choć nie wydaje się, by Grizzlies byli szczególnie zainteresowani oddaniem swojego najlepszego gracza, to amerykańscy dziennikarze podają, co władze klubu chciałyby otrzymać w zamian. W grę wchodzą dwa rozwiązania. Tymczasem wśród zainteresowanych pozyskaniem Moranta wymienia się coraz więcej drużyn.
Ja Morant nie czuje się dobrze w Memphis Grizzlies. Nie dogaduje się z trenerem
Nowy sezon nie rozpoczął się dla Memphis Grizzlies tak, jak oczekiwałby tego klub. Już na początku pojawiły się tarcia pomiędzy Ja Morantem i trenerem Tuomasem Iissalo. Efektem tego było zawieszenie rozgrywającego za jego słowa pod adresem sztabu szkoleniowego. W wywiadzie po spotkaniu z Detroit Pistons przyznał z kolei, że stracił radość z gry. Pytany o to, czy może ją z powrotem odnaleźć w Memphis, odparł bez przekonania: „zobaczymy”.
Sytuacja nie wygląda kolorowo dla klubu, którego Morant jest najlepszym zawodnikiem. Wokół od niego od kilku lat władze budują klub i liczą, że uda się z nim osiągać sukcesy. Pierwsze poważne sygnały alarmowe związane z postawą rozgrywającego zaczęły się wtedy, gdy Morant pokazywał się w przestrzeni publicznej z bronią. Później przyszły też nagrania z klubu ze striptizem. Niewykluczone, że Morant chętnie zmieniłby otoczenie.
Tyle Memphis Grizzlies chcą otrzymać za Ja Moranta. Miami Heat mogą być zainteresowani
Na ten moment nic nie wskazuje na to, by Grizzlies aktywnie szukali wymiany z udziałem Moranta. To może jednak w każdej chwili się zmienić. Dziennikarze donoszą o kolejnych klubach zainteresowanych ściągnięciem rozgrywającego. Wśród nich wymieniane są Minnesota Timberwolves, Sacramento Kings i Los Angeles Clippers. Według Ira Windermana zainteresowani Morantem mogą być także Miami Heat.
Tymczasem Kurt Helin donosi, co Grizzlies chcieliby otrzymać w zamian za Moranta. Zależałoby im na otrzymaniu gwiazdy, która gwarantowałaby wysoką sprzedaż biletów. Jeśli nie udałoby się tego otrzymać, chcieliby dostać dużo wyborów w drafcie i młodego, perspektywicznego gracza.
W tym sezonie Morant rozegrał 10 spotkań, w których osiągał średnio 19,2 punktu, 3,8 zbiórki i 7,9 asysty.
Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!










