W nie najlepszej atmosferze rozstawał się z Phoenix Suns Bradley Beal. Obrońca miał wraz z Kevinem Durantem i Devinem Bookerem stworzyć zabójczy tercet. Wyszło coś zupełnie innego. Teraz Beal jest w Los Angeles Clippers, a w niedawnej wypowiedzi uderzył w Suns. Stwierdził, że w Arizonie nie mógł być tym, kim chciał, a trenerzy wymagali od niego rzeczy, które nie leżą w jego naturze.
Bradley Beal rozstał się z Phoenix Suns i dołączył do Los Angeles Clippers
Bradley Beal nie może zaliczyć dwuletniego pobytu w Phoenix Suns. Latem zespół z Arizony oddał Chrisa Paula do Washington Wizards, by wyciągnąć ze stolicy Stanów Zjednoczonych Beala. Obrońca miał razem z Kevinem Durantem i Devinem Bookerem stworzyć tercet na miarę mistrzostwa NBA. Wszystko ułożyło się jednak inaczej. Ostatni sezon Suns zakończyli w katastrofalnym stylu. Latem przeszli rewolucję.
Suns przez długie miesiące starali się oddać Beala do innego klubu. Problemem był jednak wysoki kontrakt zawodnika i klauzula umożliwiająca mu zablokowanie transferu ze swoim udziałem. Ostatecznie w Arizonie zdecydowali się na krok, którego bardzo chcieli uniknąć. Umowa Beala została w końcu w lipcu wykupiona i rozłożona do wypłaty na pięć lat. Sam gracz podpisał kilka dni później dwuletni kontrakt z Los Angeles Clippers.
Bradley Beal uderza w Phoenix Suns. Nie pozwolili mu być sobą
Niedawno Beal wrócił na mecz do Phoenix, już jako zawodnik Clippers. Nie może jednak zaliczyć tego występu do udanych. Trafił tylko dwa z 14 rzutów z gry. Kibice wybuczeli go w trakcie przedstawiania składów oraz później, już w trakcie meczu, gdy miał piłkę w rękach. Ostatecznie zanotował pięć punktów, zbiórkę i asystę. Clippers przegrali 102:115.
Już po spotkaniu pojawiła się wypowiedź Beala, w której uderza on w były klub. — Jeśli pozwolisz mi być tym graczem, to nim będę. Ale jeśli dwóch trenerów, którzy chcą, bym stawiał zasłony i grał w „dunker spot”, to nie jesteś Bradleyem Bealem. Jesteś kimś innym — powiedział, cytowany przez serwis The Athletic.
W tym sezonie Beal rozegrał sześć spotkań, w których zanotował średnio 8,2 punktu, 0,8 zbiórki i 1,7 asysty.
Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!










