Zion Williamson wchodził do NBA z ogromnymi oczekiwaniami, miał być kolejną wielką gwiazdą koszykówki. Po kilku latach naznaczonych licznymi kontuzjami już tak nie elektryzuje kibiców i ekspertów. Dziennikarze ESPN zastanawiają się, co władze klubu z Luizjany mogą zrobić ze skrzydłowym, wokół którego miały budować mocny skład. Ostatnie doniesienia wskazują, że Williamson ma praktycznie zerową wartość na rynku.



New Orleans Pelicans fatalnie rozpoczęli nowy sezon NBA. Po sześciu porażkach w pierwszych meczach zdołali co prawda wygrać dwa spotkania, ale ich kibicom trudno z optymizmem patrzeć w przyszłość. Tym bardziej że latem zespół pozbył się wyboru w pierwszej rundzie przyszłorocznego draftu. Nie mają zatem po co tankować, a na razie zespół, z którym rozpoczęli tegoroczne rozgrywki, będzie nadawał się na walkę o choćby awans do turnieju play-in.

Sytuacji Pelicans nie poprawia fakt, że już na początku sezonu problemy zdrowotne ma Zion Williamson, ich największa gwiazda. Jak poinformował klub w oficjalnym komunikacie 5 listopada, skrzydłowy naciągnął mięsień dwugłowy uda w lewej nodze (uraz pierwszego stopnia). Ponowne badania przejdzie za 7-10 dni.

Na ten moment nic nie wskazuje na to, by Pelicans chcieli się pozbyć Williamsona i wciąż liczą na zbudowanie wokół niego dobrego składu. Klub nie ma też za bardzo innej możliwości. Jak donoszą dziennikarze ESPN, Williamson nie ma dużej wartości na rynku. — Sprawa jest prosta. Nawet z tym nietypowym niegwarantowanym kontraktem w dwóch kolejnych latach, który chroni klub, jego wartość w wymianie nie jest zbyt duża — czytamy w artykule Briana Windhorsta i Tima Bontempsa.

Szczerze mówiąc, ich wymiana może wyć wymiana, by wygrać teraz, a nie wymiana Ziona. Jego wartość rynkowa nie jest zbyt duża, a mają presję, by teraz wygrywać — powiedział ESPN dyrektor jednego z klubów NBA. Dwa kolejne lata kontraktu Williamsona nie są w pełni gwarantowane, a skrzydłowy musi spełnić kilka warunków, m.in. rozegrać określoną liczbę meczów i ważyć poniżej danej granicy, by otrzymać pełną wypłatę. W przyszłym sezonie może zarobić 42 mln, a w kolejnym 44 mln dol.

W tym sezonie 25-letni skrzydłowy wystąpił w pięciu z sześciu pierwszych spotkań Pelicans i prezentował się dobrze, notując średnio 22,8 punktu, 6,8 zbiórki, 4,6 asysty oraz 2 przechwyty, a przy tym wymuszał aż 11,4 rzutów wolnych na mecz.

Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!


Wspieraj PROBASKET

  • Sprawdź najlepsze promocje NIKE i AIR JORDAN w Lounge by Zalando
  • W oficjalnym sklepie NIKE znajdziesz najnowsze produkty NIKE i JORDAN oraz dobre promocje.
  • Oficjalny sklep marki adidas też ma dużo do zaoferowania.
  • Oglądasz NBA? Skorzystaj z aktualnej oferty - kup dostęp do NBA League Pass.
  • Lubisz buty marki New Balance? W ich oficjalnym sklepie znajdziesz coś dla siebie.


  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    1 Komentarz
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments