Mac McClung po raz kolejny przekonał się o brutalności NBA. Jeszcze niedawno kilkukrotny zwycięzca konkursu wsadów cieszył się na kolejną szansę w najlepszej lidze świata. Niestety po zaledwie trzech meczach epizod w Indianie dobiegł końca. Pacers uznali, że mają na jego miejsce kogoś, kto sprawdzi się lepiej.
Jak poinformował Shams Charania z ESPN, Indiana Pacers zwolnili Maca McClunga i podpisali kontrakt z Monte Morrisem. Zawodnik dołączy do drużyny na rocznej, niegwarantowanej umowie. Umowa McClunga była niegwarantowana zarówno na sezon 2025/26, jak i 2026/27.
McClung zdobył popularność wśród fanów NBA dzięki trzem kolejnym zwycięstwom w konkursie wsadów, mimo że rzadko występuje w meczach ligi. W barwach Pacers zagrał trzy spotkania notując średnio 6,3 punktu, 1,3 zbiórki i 1,7 przechwytu w 11,3 minuty na parkiecie. Trafiał 38,9% rzutów z gry, 20% za trzy i 75% z linii rzutów wolnych. Do Indiany dołączył 28 października po udanej sesji treningowej, jednak klub uznał, że bardziej potrzebuje doświadczonego rozgrywającego, biorąc pod uwagę kontuzje kilku zawodników obwodu.
Pacers planowali wcześniej podpisać Morrisa jeszcze przed obozem przygotowawczym, ale transakcja nie doszła do skutku z powodu kontuzji łydki, jakiej doznał zawodnik pod koniec września. 30-letni Morris rozpoczyna swój dziewiąty sezon w NBA. W ostatnich latach zmagał się jednak z kontuzjami. W sezonie 2024/25 rozegrał 45 meczów dla Phoenix Suns, spędzając na parkiecie średnio 12,7 minuty i notując 5,2 punktu, 1,6 asysty oraz 1,5 zbiórki przy skuteczności 42,6% z gry, 36% za trzy i 82,6% z linii.
Jeśli umowa zostanie sfinalizowana dziś, Morris otrzyma minimalny kontrakt w wysokości niecałych trzech milionów dolarów, Obrońcy tytułu mistrzów Konferencji Wschodniej mają za sobą bardzo trudny początek sezonu, zdziesiątkowani kontuzjami i bilansem 1-7. W środę przegrali z Brooklyn Nets, dla których było to pierwsze zwycięstwo w rozgrywkach.
Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!
Wspieraj PROBASKET
