Jalen Green rzucił 29 punktów, prowadząc Phoenix Suns do stosunkowo pewnej wygranej nad Los Angeles Clippers. O wyniku jedynego spotkania NBA tej nocy zadecydowała trzecia kwarta, którą gospodarze wygrali aż 17 punktami. Clippers próbowali gonić Suns w ostatniej kwarcie, ale strata była zbyt duża.
Phoenix Suns — Los Angeles Clippers 115:102
- Jalen Green rzucił 29 punktów, miał trzy zbiórki, trzy asysty i dwa przechwyty, Devin Booker dołożył 24 punkty, sześć zbiórek i siedem asyst. Dla Greena był to debiut w tym sezonie. Każdy gracz podstawowej piątki Suns zdobył przynajmniej 13 punktów. Przewaga gospodarzy urosła w czwartej kwarcie do 25 punktów. Clippers udało się zmniejszyć dystans, ale ostatecznie Suns kontrolowali przebieg wydarzeń na parkiecie.
- Suns wygrali pierwszą kwartę, ale w drugiej dali gościom odrobić straty i nawet wyjść na prowadzenie. Do przerwy goście prowadzili trzema punktami. O losach spotkania zadecydowała jednak trzecia kwarta, w której Suns byli lepsi od rywali aż o 17 punktów. Na osiem minut przed końcem prowadzenie gospodarzy urosło do 25 punktów. Clippers zmniejszyli straty do 12 punktów, ale na więcej nie było ich stać.
- Dla Clippers 23 punkty, 11 zbiórek i dwie asysty zanotował Ivica Zubac. John Collins wszedł z ławki i zanotował 13 punktów i cztery zbiórki. Cam Christie dołożył 17 punktów, dwie zbiórki i trzy asysty. Clippers musieli radzić sobie dzisiaj bez Jamesa Hardena i Kawhia Leonarda. Ich bilans wynosi aktualnie 3-5.
- Wydarzeniem meczu mógł być powrót Bradleya Beala do Phoenix, ale doświadczony obrońca trafił tylko dwa z 14 rzutów z gry. Kibice wybuczeli go w trakcie przedstawiania składów oraz później, już w trakcie meczu, gdy miał piłkę w rękach. Ostatecznie zanotował pięć punktów, zbiórkę i asystę.
Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!
Wspieraj PROBASKET
