Dwukrotny mistrz NBA powiedział, że zawodnicy i trenerzy Houston Rockets są wkurzeni po drugiej porażce w sezonie. Durant uważa jednak, że ta frustracja na początku rozgrywek pozytywnie wpłynie na zespół.
Kevin Durant zdobył 37 punktów, trafiając 9 z 18 rzutów z gry, 16 z 18 z linii, ale to nie wystarczyło, aby pokonać Detroit Pistons. Houston Rockets przegrali z Tłokami 115:111. Podobnie jak w przypadku przegranej po dwóch dogrywkach (125:124) w inauguracyjnym meczu sezonu z obrońcami tytułu, Oklahoma City Thunder, porażka Rockets z Pistons rozstrzygnęła się w ostatnich sekundach spotkania.
-Sztab szkoleniowy jest wkurzony, zawodnicy są wkurzeni – powiedział Durant. –Chcemy lepszego wyniku, ale na to jest jeszcze za wcześnie. Frustracja jest potrzebna, motywuje do działania, dlatego podoba mi się obecna sytuacja, w której się znajdujemy – dodał.
Spotkanie było wyrównane do samego końca, a Durant był w posiadaniu piłki na niecałe 30 sekund przed końcem meczu. Kibice klubu z Teksasu wstali z miejsc, oczekując rzutu, który doprowadziłby remisu lub wyjścia na prowadzenie, gdy Rockets przegrali 113:111.
Durant podał do Aleperena Senguna, którego rzut został zablokowany przez Paula Reeda, na 16 sekund przed końcem. Obrońca Pistons, Cade Cunningham sfaulowany chwilę później, zapewnił Tłokom zwycięstwo, trafiając dwa rzuty wolne.
-Mam wrażenie, że jeszcze nie rozegraliśmy dobrego meczu – powiedział Amen Thompson. –To były dwa zacięte spotkania. Nie możemy ciągle tego powtarzać. Chcemy grać świetnie. Mamy oczekiwania na poziomie mistrzowskim. Dlatego staramy się grać jak najlepiej w każdym meczu. Zdarzają się słabsze mecze, ale chcemy je wygrywać – dodał młody skrzydłowy Rakiet.
Durant przyznał, że wciąż szuka równowagi między przejmowaniem kontroli nad grą, a pozwoleniem kolegom z drużyny złapać rytm. W czwartej kwarcie uzyskał 14 punktów, a żaden inny zawodnik Rockets nie zdobył więcej niż trzy.
-To była równowaga, którą czułem, kiedy wróciłem do gry w czwartej kwarcie – podkreślił KD. –Zagrałem agresywnie i zmusiłem ich do podwojenia mnie. Myślę, że mieliśmy kilka dobrych okazji – kończy.
Durant, który w ostatnią niedzielę podpisał dwuletni kontrakt z Rockets o wartości 90 milinów dol., pokazał w dwóch pierwszych meczach, kim może być dla tej drużyny. Zdobywa średnio 30 punktów, przy 53% skuteczności rzutów z gry i 43% za trzy.










