Atlanta Hawks to jedna z drużyn, które najbardziej liczą na osiągnięcie dobrego wyniku z Konferencji Wschodniej. Wydaje się, że ekipa ze stanu Georgia ma w składzie wystarczająco dużo talentu, by to osiągnąć. Niestety dla nich, taki stan rzeczy wiąże się również z koniecznością sięgnięcia głębiej do kieszeni, a w składzie Jastrzębi jest kilku zawodników, którzy już teraz są uprawnieni do podpisania nowych kontraktów. Jednym z nich jest Dyson Daniels.



Australijczyk bez cienia wątpliwości zrobił olbrzymie postępy po tym, jak zamienił New Orleans Pelicans na Atlanta Hawks. W ubiegłym sezonie, w którym notował średnio 14,1 punktu, 5,9 zbiórki, 4,4 asysty i 3 przechwyty na mecz, 22-letni obrońca zdobył nagrodę Most Improved Player, został wybrany do pierwszej piątki najlepszych obrońców NBA i zajął drugie miejsce – za Evanem Mobleyem z Cleveland Cavaliers – w plebiscycie na defensora roku. W teorii – nic nie powinno stać na przeszkodzie, by Dyson Daniels w najbliższych latach stanowił część składową trzonu swojej drużyny. O ile, rzecz jasna, obu stronom uda się dogadać.

– Obecny zdobywca nagrody NBA Most Improved Player, członek pierwszej piątki najlepszych obrońców oraz lider ligi w przechwytach, Dyson Daniels, wraz ze swoim agentem, Danem Moldovanem, podczas negocjacji z Atlanta Hawks domagają się pięcioletniego kontraktu o wartości 150 milionów dolarów. Z kolei Hawks skłaniają się raczej ku ofercie w granicach pięciu lat i 115 milionów dolarów. Jeśli Daniels wejdzie w lato 2026 roku jako zastrzeżony wolny agent, Atlanta będzie miała prawo wyrównać każdą ofertę, jaką spróbuje mu złożyć inny klub – poinformował Michael Scotto z HoopsHype.

Czy w przypadku Dysona pieniądze, o których mowa, są w ogóle realne? Dla kontekstu – wspomniany Dan Moldovan niedawno prowadził podobnego rodzaju negocjacje jako agent Josha Giddeya. Wprawdzie rozmowy były długie i żmudne, to jednak udało się dojść do porozumienia z Chicago Bulls w sprawie podpisania czteroletniej umowy wartej 100 milionów dolarów. To pokazuje, że zawsze jest szansa na dogadanie się.

Z drugiej strony – biorąc pod uwagę zbliżający się okres terminu, do kiedy Hawks muszą się określić – istnieje równie duże prawdopodobieństwo, że na razie do żadnego konsensusu nie dojdzie. Być może dalsze negocjacje zostaną przeniesione na okres po sezonie, a włodarze z Atlanty mogą równie dobrze zdecydować się na wyrównanie oferty, jaką ich zawodnik otrzyma od innej, potencjalnie nim zainteresowanej drużyny.

W Georgii mogą chcieć się przekonać, czy znakomita postawa popularnego Great Barrier Thiefa w minionej kampanii to nie był jednorazowy wystrzał formy i czy będzie potrafił pójść za ciosem w kolejnym sezonie. Szanse, że Daniels ponownie zaprezentuje postawę godną najlepszego obwodowego obrońcy w lidze, a także mistrza przechwytów i zbić podań (deflections) wydają się jednak być całkiem spore.

Były koszykarz Pelicans nie tylko zachwycał w obronie, ale kształtu zaczęła nabierać też jego gra w ataku – Hawks coraz śmielej powierzali mu piłkę, by kreował akcje. Jego wszechstronność sprawiła, że bez oporów można było mówić o nim jako o rewelacji sezonu. W końcu znalazł się w wąskim gronie zaledwie pięciu zawodników w historii ligi, którzy zdobywał łączne średnie na poziomie 14 punktów, pięciu zbiórek, czterech asyst i trzech przechwytów. Oprócz niego są to Michael Ray Richardson (1979/80), Magic Johnson (1980/81), Alvin Robertson (1985/86, 1986/87, 1988/89) oraz Michael Jordan (1987/88). Doborowe towarzystwo, trzeba przyznać.

Żeby jednak nie było zbyt różowe, Dyson wciąż ma sporo miejsca na rozwój w ofensywie, a zaoferowanie mu 150 milionów dolarów rozbitych na pięć lat byłoby ogromnym zakładem, że poczyni te postępy. Zamiast ryzykować, wydaje się, że Hawks będą woleli raczej poczekać i zobaczyć więcej dobrych występów swojego gracza, tym bardziej w obecnej erze, gdzie trzeba ostrożnie podchodzić do przyznawania tak sowitych kontraktów.

Dyrektor generalny organizacji, Onsi Saleh, od początku podkreślał znaczenie elastyczności finansowej i wygląda na to, że w Georgii zamierzają się tego trzymać. Przecież do przedłużenia umów – obok Danielsa – kwalifikują się jeszcze choćby Kristaps Porzingis czy największy gwiazdor drużyny, Trae Young. Inna sprawa, że w przypadku tego ostatniego kwestia związania się na dłużej jest mocno wątpliwa.

Zawsze istnieje możliwość pójścia na kompromis, co oznaczałoby kwotę w okolicach – przypuśćmy – 130 milionów dolarów, ale wydaje się, że sam zainteresowany nie chce zaakceptować tego typu propozycji. Zobaczymy, jak się rozwinie sytuacja, ale nie należy się dziwić, jeśli akurat ten zawodnik latem przyszłego roku trafi na listę (zastrzeżonych) wolnych agentów.

AKTUALIZACJA:

Atlanta Hawks i Dyson Daniels ostatecznie doszli do porozumienia już teraz. Australijczyk zgodził się na nowy, czteroletni kontrakt, w ramach którego zarobi w sumie 100 milionów dolarów.

Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!


Wspieraj PROBASKET

  • Sprawdź najlepsze promocje NIKE i AIR JORDAN w Lounge by Zalando
  • W oficjalnym sklepie NIKE znajdziesz najnowsze produkty NIKE i JORDAN oraz dobre promocje.
  • Oficjalny sklep marki adidas też ma dużo do zaoferowania.
  • Oglądasz NBA? Skorzystaj z aktualnej oferty - kup dostęp do NBA League Pass.
  • Lubisz buty marki New Balance? W ich oficjalnym sklepie znajdziesz coś dla siebie.


  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    1 Komentarz
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments