Debiutant w barwach Dallas Mavericks bardzo szybko przedstawił się publiczności NBA. Mówimy bowiem o zawodniku, który ma potencjał, by stać się prawdziwą ligową gwiazdą. W ostatnim sparingu Flagg popisał się swoimi umiejętnościami, gdy bronił go LaMelo Ball. Z wielu stron słychać zachwyt na temat umiejętności młodego koszykarza.
Debiutant Dallas Mavericks, Cooper Flagg, wywołuje zachwyt już od czasów liceum, a w miarę jak zbliża się jego oficjalny debiut w sezonie zasadniczym NBA, ekscytacja wokół zawodnika tylko rośnie. Flagg oczarował kibiców w swoim drugim meczu przedsezonowym, pokazując pewność siebie i imponującą wszechstronność. W 24 minuty gry przeciwko Charlotte Hornets zdobył 11 punktów (4/8 z gry), miał cztery asysty, trzy zbiórki i trzy przechwyty.
Już teraz głośno mówi się o tym, że Flagg jest głównym faworytem do sięgnięcia po nagrodę dla debiutanta roku i pojawia się wiele prognoz sugerujących, że to będzie jednoosobowy wyścig do mety. Były zawodnik uczelni Duke i laureat Wooden Award wygląda na boisku NBA niezwykle swobodnie. Zapewne natrafi w pewnym momencie na trudniejsze momenty, ale jego instynkt, mentalność i umiejętności pozwalają oczekiwać natychmiastowego wpływu na grę Mavericks.
W starciu z Hornets Flagg popisał się dwoma efektownymi zagraniami. Już na starcie obsłużył Anthony’ego Davisa, który skończył akcję swojego zespołu nad obręczą. Zaraz na początku drugiej kwarty otrzymał piłkę na szczycie i wszedł w indywidualny pojedynek z LaMelo Ballem. Przedryblował piłkę za plecami i rzucił z półdystansu, bardzo łatwo kreując dla siebie przestrzeń. Można odnieść wrażenie, że to dopiero namiastka tego, co Flagg potrafi.
Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET