Po naprawdę długich tygodniach plotek i sprzecznych doniesień, Jonathan Kuminga podjął wreszcie decyzję w sprawie swojej przyszłości. Minionej nocy Shams Charania z ESPN poinformował, że 22-letni skrzydłowy zgodził się na przedłużenie umowy z Golden State Warriors. Zobaczmy jednak, na jakich zasadach.



Jonathan Kuminga i jego ogromne oczekiwania przysporzyły Golden State Warriors sporo problemów w ostatnich miesiącach. Kierownictwo klubu rozpoczęło tegoroczne lato z nadzieją, że uda im się stosunkowo szybko rozwikłać jego skomplikowaną sytuację, po czym będą mogli przejść do dalszej budowy składu i poszukiwania wzmocnień.

Kuminga skutecznie — choć niecelowo — ograniczył wszelkie ruchy Wojowników, więc ci dopiero teraz mogą liczyć na oficjalne wzmocnienia kadrowe. Minionej nocy Shams Charania z ESPN oficjalnie potwierdził, że po długich, często wyboistych negocjacjach świta 22-letniego skrzydłowego zgodziła się na dwuletnie przedłużenie kontraktu o wartości 48,5 miliona dolarów.

Drugi rok na kontrakcie Kumingi to opcja zespołu. Umowa ta została bowiem skonstruowana tak, by za rok strony mogły ponownie zasiąść do negocjacji. Na ten moment wydaje się to jednak najlepszym rozwiązaniem, szczególnie z uwagi na nadchodzące wielkimi krokami mecze przedsezonowe. W nocy z 5 na 6 października GSW zmierzą się z Los Angeles Lakers w swoim pierwszym spotkaniu przygotowawczym.

Charania podkreśla, że przedstawiciele zawodnika zdołali wynegocjować 8 milionów więcej niż klub oferował początkowo w ramach dwuletniej prolongaty. Dodatkowo tak skonstruowana umowa daje mu ok. 15 milionów dolarów więcej niż zarobiłby akceptując qualifying offer.

Dziennikarz dodaje również, że Kuminga preferował dwuletni kontrakt (nawet jeżeli drugi rok to opcja zespołu), bo chciał zachować większą kontrolę nad swoją najbliższą przyszłością. To oznacza jednak, że w styczniu możemy oczekiwać plotek transferowych z 22-latkiem w roli głównej. To właśnie wtedy bowiem jego umowa przestanie być chroniona i zawodnik będzie mógł być wymieniony.

W pierwszej rundzie tegorocznych play-offów przeciwko Houston Rockets rola Kumingi była mocno ograniczona. Pomimo siedmiu meczów skrzydłowy wystąpił w zaledwie trzech, notując łącznie tylko 50 minut na parkiecie. W pozostałych czterech nie zagrał z uwagi na decyzję Steve’a Kerra.

W drugiej rundzie z Minnesota Timberwolves, kiedy to kontuzji nabawił się Stephen Curry, Kuminga błysnął, a na przestrzeni Game 2-5 zdobywał średnio 24,3 punktu, 3,5 zbiórki, 1,3 asysty oraz 0,8 przechwytu na mecz, trafiając 55,4% wszystkich rzutów z gry, w tym 38,9% zza łuku.


Wspieraj PROBASKET

  • Sprawdź najlepsze promocje NIKE i AIR JORDAN w Lounge by Zalando
  • W oficjalnym sklepie NIKE znajdziesz najnowsze produkty NIKE i JORDAN oraz dobre promocje.
  • Oficjalny sklep marki adidas też ma dużo do zaoferowania.
  • Oglądasz NBA? Skorzystaj z aktualnej oferty - kup dostęp do NBA League Pass.
  • Lubisz buty marki New Balance? W ich oficjalnym sklepie znajdziesz coś dla siebie.

  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    13 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments