Przepisy NBA pozwalają zespołom podpisywać zawodników na krótkoterminowe kontrakty, by następnie ich zwolnić i zachować prawa. Igor Milicić Jr stał się kolejnym przykładem tych praktyk, bo choć nie spodziewaliśmy się jego debiutu w kolejnym sezonie NBA, to liczyliśmy przynajmniej na szansę w trakcie obozu przygotowawczego. Tej niestety Polak nie dostanie.
Po cichu mieliśmy nadzieję, że podczas drugiej rundy usłyszymy nazwisko Igora Milicicia Jr’a, który ma za sobą solidny sezon w barwach Tennessee Volunteers, gdzie zdobywał średnio 9,4 punktu, 6,7 zbiórki oraz 1,9 asysty na mecz. Jego zespół dotarł nawet do czołowej ósemki akademickiego turnieju NCAA. Ostatecznie żaden z zespołów nie skusił się na wybór Milicicia, ale zaledwie kilka godzin po zakończeniu tegorocznego draftu otrzymaliśmy informację, że Philadelphia 76ers podpiszą z 22-letnim skrzydłowym umowę typu „Exhibit 10”.
Kontrakt Exhibit 10 może zostać przekształcony w umowę „two-way”, dzięki czemu Milicić mógłby występować zarówno w NBA, jak i na parkietach G League. Niestety tej możliwości Polak nie dostanie. Zespół z Miasta Braterskiej Miłości zdecydował się rozwiązać umowę 23-letniego skrzydłowego, w ten sposób tworząc dodatkowe miejsce w składzie.
W momencie podpisania umowy Milicić był postrzegany jako potencjalny kandydat do miejsca w składzie na kontrakcie typu two-way. Teraz oczekuje się, że dołączy do satelickiego zespołu Sixers w G League z Delaware. Milicić Jr. wcześniej występował w niemieckiej Bundeslidze w barwach Ratiopharm Ulm oraz na trzecim poziomie rozgrywek – zanim zdecydował się na ścieżkę akademicką.
Jest synem byłego zawodowego koszykarza i obecnego selekcjonera reprezentacji Polski Igora Milicicia, posiada podwójne obywatelstwo – chorwackie i polskie, ale w rozgrywkach FIBA reprezentuje Polskę i bardzo liczymy na to, że w kolejnych turniejach naszej drużyny, będzie jedną z kluczowych postaci drużyny prowadzonej przez jego ojca. Na ten moment życzymy Igorowi dużo zdrowia i udanych występów na zapleczu NBA.
Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET
Wspieraj PROBASKET
