Po zaledwie jednym sezonie, zakończonym na pierwszej rundzie play-offów, Los Angeles Lakers zdecydowali się zabezpieczyć przyszłość szkoleniowca i podpisali z nim przedłużenie obowiązującej umowy. To pokazuje, jak bardzo nowy właściciel Lakers ufa kompetencjom J.J.-a Redicka. Ten w kolejnym sezonie ma się włączyć z drużyną do walki o tytuł.
J.J. Redick w swoim debiutanckim sezonie jako trener Los Angeles Lakers potwierdził, że potrafi sprostać wyzwaniu – poprowadził drużynę do 50 zwycięstw i 3. miejsca na Zachodzie. W play-offach jednak Lakers nie sprostali Minnesocie Timberwolves i zanotowali tylko jedno zwycięstwo. To mimo wszystko wystarczyło, by zaproponować trenerowi przedłużenie podpisanej rok temu umowy. Wówczas J.J. Redick podpisał czteroletni kontrakt wart około 8 milionów dolarów rocznie. Nie wiadomo jednak, o ile dodatkowych lat została przedłużona umowa w ramach nowego porozumienia.
– Zaufanie i wiara – tak Rob Pelinka wytłumaczył decyzję o nowej umowie już po jednym sezonie. – Uważamy, że to wyjątkowy trener z wyjątkowym głosem, który pomaga nam dalej definiować kulturę Lakers. Chcieliśmy jasno pokazać, że to jest kierunek, w który wierzymy, na który stawiamy, a nasi zawodnicy będą się w niego wpisywać w trakcie budowania tożsamości drużyny. Myślę, że długofalowe planowanie jest niezwykle pomocne, gdy rozwijamy ten zespół – dodał.
Można przypuszczać, że nowy kontrakt Redicka został zsynchronizowany z kontraktem samego Pelinki. – Przede wszystkim czuję ogromną wdzięczność wobec Lakers, Marka Waltersa, Jeannie Buss i Roba za okazane zaufanie – powiedział Redick. – Wiem, jak rzadko zdarza się, by trener debiutant dostał przedłużenie umowy. Mam świadomość, jak wielkim szczęściem jest być częścią organizacji, która wspiera mnie w ten sposób – stwierdził Redick.
Opowiedział także o wnioskach z pierwszego roku pracy i podejściu na przyszłość. – Dużo myślałem o różnych sprawach. Oczywiście analizujesz miniony sezon, zarówno sukcesy, jak i porażki. Zawsze spędzasz sporo czasu na samoocenie. Tak wyglądały moje pierwsze cztery do sześciu tygodni offseasonu – mówił. – Jeśli mam wskazać dwa słowa, które natychmiast przychodzą mi na myśl, to filozofia i metodologia. Filozofia, czyli sposób, w jaki chcemy grać, oraz metodologia – jak chcę tego uczyć jako trener. To na tym skoncentrowałem się tego lata – skończył.
Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET