W piątek półfinały, a w niedzielę finał oraz mecz o 3. miejsce. Do końca tegorocznych mistrzostw Europy koszykarzy zostały więc tylko cztery spotkania. Dziś, najpierw o godz. 16:00 Niemcy zagrają z Finlandią, a o 20:00 Grecja zmierzy się z Turcją. O ile Niemcy są zdecydowanymi faworytami, to jednak warto pamiętać, że Finowie pokazali na tym EuroBaskecie, że miejsce w czwórce nie jest przypadkowe i na pewno nie poddadzą się bez walki. Bardzo ciekawie zapowiada się pojedynek Giannisa Antetokounmpo z Alperenem Sengunem. Giannis ma już na swoim koncie MVP i mistrzostwo NBA. Sengun ma dopiero 23 lata i wygląda na to, że ten EuroBasket może przełomowy dla jego dalszej kariery. Mecz Grecja – Turcja nie ma zdecydowanego faworyta, ale to nas kompletnie nie dziwi. Zapowiada się wielki mecz!
TERMINARZ EUROBASKET
Piątek, 12 września – PÓŁFINAŁY
Niemcy – Finlandia 98:86
- Finowie rozpoczęli od prowadzenia 14:6. Dennis Schroder i Isaac Bonga trafili jednak z dystansu, a Franz Wagner najpierw popisał się efektownym wsadem, a za chwilę akcją 2+1 i po sześciu minutach gry Finowie prowadzili już tylko 18:17.
- Niemcy nie zamierzali zwalniać tempa i kolejnymi skutecznymi akcjami zmusili trenera rywali do wzięcia czasu. Niemcy prowadzili 21:18 na trzy minuty przed końcem pierwszej kwarty, a po pierwszych dziesięciu minutach 30:26.
- Druga kwarta nie rozpoczęła się po myśli Finów. Niemcy zdobywali kolejne punkty, a ich rywale nie potrafili znaleźć drogi do kosza. Pierwsze punkty dla Finów zdobył Lauri Markkanen dopiero po ponad trzech minutach gry i było 28:38.
- Mistrzowie Świata powiększali swoją przewagę, która w pewnym momencie wynosiła nawet 19 punktów (49:30). Finowie nie zamierzali się jednak poddać bez walki. Skuteczny był 18-latek Miikka Muurinen (najpierw trafił trójkę, a potem dodał dwa punkty), a za trzy trafił też Olivier Nkamhoua i zrobiło się tylko 11 punktów przewagi Niemiec (58:47).
- Wynik pierwszej połowy ustanowił jednak Tristan Da Silva, który trafił za trzy. Niemcy prowadzili 61:47. W pierwszych 20 minutach Franz Wagner zdobył aż 20 punktów, Dennis Schroder miał aż osiem asyst, a Daniel Theis rządził pod obiema tablicami (4 zbiórki w ataku i 3 w obronie).
- W pierwszej połowie Niemcy trafili połowę swoich rzutów z dystansu (8 na 16), co jest bardzo dobrym wynikiem i pozwoliło im wysoko prowadzić. Finowie trafili tylko 5 z 14 trójek.
- Najskuteczniejszym graczem Finów do przerwy był Olivier Nkamhoua (13 punktów), a Lauri Marrkanen miał na koncie 8 punktów.
- Po zmianie stron Finowie szybko zdobyli pięć punktów, ale Niemcy utrzymywali wysoką przewagę. Na trzy i pół minuty przed końcem trzeciej kwarty prowadzili 77:60. Finowie się jednak nie poddawali. Zdobyli 11 punktów z rzędu w zaledwie dwie minuty i było tylko 77:71.
- Trzecia kwarta zakończyła się prowadzeniem Niemców 81:73, ale Finowie wygrali ją 26:20 i pełni nadziei przystępowali do ostatniej odsłony.
- Ostatnią odsłonę Niemcy rozpoczęli od szybkich siedmiu punktów, ale podobnie jak ich rywale mieli problem ze zdobywaniem punktów. Po 35 minut gry Mistrzowie Świata prowadzili 90:75 i wygrywali tę kwartę 9:2, ale trafili zaledwie 2 z 10 rzutów z gry, a Finowie nie trafili żadnego z ośmiu rzutów.
- Markkanen końcówkę meczu oglądał z ławki rezerwowych. Trener Finów dał pograć Muurinenow, który popisał się celną trójką i blokiem. Oblicze spotkania nie uległo już zmianie. Mimo że w drugiej połowie Wagner zdobył tylko dwa punkty to Niemcy wygrali czwartą kwartę 17:13, a cały mecz 98:86.
- Najlepszym graczem okazał się Dennis Schroder, który oprócz 26 punktów zaliczył 12 asyst i miał 5 zbiórek.
- Franz Wagner zdobył 22 punkty (20 w pierwszej połowie), a Tristan Da Silva dołożył 13 „oczek” (3/6 za 3).
- Wśród Finów najlepszym graczem okazał się Olivier Nkamhoua, który zdobył 21 punktów i miał 9 zbiórek.
- Lauri Markkanen miał duże problemy ze zdobywaniem punktów, często podwajany, a nawet potrajany, trafił tylko 6 z 17 rzutów z gry. Zdobył 16 punktów i miał 8 zbiórek, ale obok jego nazwiska wskaźnik +/- pokazał -24, a więc taką różnicą jego zespół przegrywał, kiedy on był na boisku.
- 18-letni Miikka Muurinen zdobył 12 punktów (3/4 za 3). 12 dodał też środkowy Mikael Jantunen.
dalsza relacja wkrótce
20:00 Grecja – Turcja (transmisja w TVP Sport)
Niedziela, 14 września – FINAŁ i MECZ O BRĄZ
16:00 mecz o 3. miejsce (transmisja w TVP Sport)
20:00 Finał (transmisja w TVP Sport)
Wyniki, relacje i skróty piątkowych meczów znajdą się tutaj w tym artykule! Wróć do nas po meczach!
ZAPOWIEDŹ PRZED PÓŁFINAŁAMI – KTO FAWORYTEM?
Przyglądając się ocenie ekspertów zakładów bukmacherskich Superbet możemy stwierdzić, że Niemcy są zdecydowanymi faworytami w walce o finał. Inaczej jest jednak w przypadku meczu Grecja – Turcja. Tam na Turków jest niższy kurs na wygraną, ale jest to niewielka różnica.
Stąd też nasza ocena i podejrzenie, że o ile Finowie musieliby zagrać fenomenalny mecz. Markkanen musiałby pewnie rzucić 40 punktów i musiałby liczyć na duże wsparcie kolegów, o tyle wszyscy spodziewają się, że Grecja – Turcja będzie bardzo zaciętym widowiskiem.
Na pewno smaku dodaje fakt, że Giannis Antetokounmpo i Alperen Sengun rozgrywają znakomite mistrzostwa.
Giannis rzuca średnio 29,8 punktu i notuje 9 zbiórek średnio na mecz. Do tego dodaje 3,6 asysty i ma znakomitą skuteczność rzutów z gry – 70%! Sengun również imponuje statystykami – 21,6 punktu 10,9 zbiórki i 7,1 asysty. Można powiedzieć, że w tych mistrzostwach Turek uwolnił swój potencjał. W Houston Rockets mimo, że rzuca po 20 punktów, to jednak jest jedną z kilku najważniejszych postaci i nie ma takiej swobody. W reprezentacji Turcji robi co chce, gra jak chce i wychodzi mu to znakomicie. Jego znakomite podania sprawiły, że zaczęto go porównywać do Nikoli Jokicia. Warto zauważyć, że większą średnią asyst ma tylko Litwin Rokas Jokubaitis (średnia 8,5). Sengun oraz Luka Doncić zajmują razem 2. miejsce w tej klasyfikacji ze średnią 7,1 asysty na mecz.
To podanie Senguna z mecz przeciwko Polsce zapamiętamy wszyscy na lata:
Tak szanse poszczególnych drużyn w półfinałach widzą eksperci zakładów bukmacherskich Superbet:
Po ćwierćfinałach zaktualizowano też tabelkę z szansami na mistrzostwo. Najniższy kurs jest cały czas na Niemców, a więc to oni według ekspertów Superbet są faworytami do złota.
A skoro Niemcy są faworytami, to największe szanse na MVP ma Franz Wagner. Sengun i Giannis depczą mu po piętach, ale wszystko zależy od tego, kto zdobędzie mistrzostwo, bo według niepisanej zasady bez względu na statystyki MVP zostanie najlepszy zawodnik zwycięskiej drużyny.
Artykuł powstał we współpracy z zakładami bukmacherskimi Superbet.
Superbet to legalny operator zakładów bukmacherskich w Polsce, posiadający zezwolenie Ministra Finansów. Udział w zakładach mogą brać jedynie osoby pełnoletnie (18+). Pamiętaj, że gra wiąże się z ryzykiem – traktuj zakłady jako rozrywkę i graj odpowiedzialnie.