Victor Wembanyama ma za sobą bardzo ciekawe lato, w którego trakcie spotkał m.in. Snoop Dogga czy Daniela Radcliffe’a (filmowego Harry’ego Pottera). Spędził też trochę czasu wśród mnichów w buddyjskiej świątyni Szaolin. W tym wszystkim nie zabrakło jednak czasu na koszykówkę. Jak się bowiem okazuje, francuski gigant tego lata trenował z legendami NBA.
Licznik meczów Victora Wembanyama w jego drugim sezonie na parkietach NBA zatrzymał się na 46. Po raz ostatni Francuz wystąpił dla San Antonio Spurs w lutym przeciwko Boston Celtics przed przerwą na All-Star Weekend. Niedługo potem okazało się, że z powodu zakrzepicy w ramieniu – ku rozpaczy fanów teksańskiego zespołu – musi opuścić resztę rozgrywek.
Wembanyama na nudę nie mógł jednak narzekać. Bo choć najpierw przechodził rehabilitację i finalnie nie pojechał na tegoroczny EuroBasket, to jego lato pełne było wydarzeń. 21-latek pochwalił się całą serią zdjęć na swoim instagramie:
Wśród kilkunastu fotografii kilka na pewno przykuwa uwagę – to choćby zdjęcia ze Snoop Doggiem czy Danielem Radcliffe’em, jak również wspomnienia ze świątyni Szaolin. Ale fani NBA szybko wychwycili, że Wembanyama tego lata zaliczył też treningi z legendami NBA. O tym, że Francuz spotkał się z Kevinem Garnettem już wiedzieliśmy. Teraz natomiast 21-latek zdradził, że wskazówki dawał mu Hakeem Olajuwon, czyli jeden z najlepszych podkoszowych w lidze, którego zagrania tyłem do kosza są do dziś niedoścignionym wzorem do naśladowania.
Tym samym zdaje się, że Wemby wysyła ostrzeżenie do reszty ligi. Nie tylko odpoczywał tego lata, ale też pobierał nauki od fantastycznych ex-graczy jak Garnett czy Olajuwon. Przed francuskim zawodnikiem trzeci sezon w NBA. W ubiegłych skróconych przez problemy zdrowotne rozgrywkach notował on średnio 24,3 punktu, 11 zbiórek i najlepsze w lidze 3,8 bloku na mecz.