New York Knicks oficjalnie poinformowali już, że nowym szkoleniowcem, który obejmie posadę zwolnioną przez Toma Thibodeau, zostanie Mike Brown. W miarę, jak w Wielkim Jabłku przygotowują się do przedstawienia kibicom byłego trenera Sacramento Kings, już wiadomo, że będzie on chciał przeprowadzić pewne zmiany w sztabie szkoleniowym.



Największą z nich będzie degradacja Ricka Brunsona na mniej eksponowane stanowisko. Jak już wcześniej informowaliśmy, pozycja ojca gwiazdy New York Knicks, Jalena Brunsona, nie jest zagrożona, natomiast jego rola w następnym sezonie będzie zdecydowanie mniej istotna. Jak poinformował Stefan Bondy z „New York Post”, nowy szkoleniowiec, Mike Brown, zamierza zatrudnić własnego asystenta, w związku z powyższym nie potrzebuje na tej pozycji kogoś „z wewnątrz”.

Jak dowiedział się The Post, Mike Brown ma zatrudnić własnego asystenta głównego trenera – jest to ruch, który zmieni dynamikę na ławce trenerskiej Knicks, dając Rickowi Brunsonowi mniejszą rolę. To jest co, co najlepsze dla organizacji i zawodników – napisał dziennikarz, powołując się na swoje źródło.

Bondy dodał również, że ten krok pozwala nowemu trenerowi mieć większą kontrolę nad zespołem, jednocześnie odpowiadając na zarzuty o nepotyzm, które pojawiały się wokół pełniącego dotychczas rolę głównego asystenta – a zdaniem niektórych, posiadającego jeszcze większą władzę w organizacji – ojca największej gwiazdy drużyny. Trudno się z tym nie zgodzić. Rację swojemu nowemu pryncypałowi przyznał ponoć nawet sam zainteresowany.

Taka decyzja Browna z pewnością przynajmniej częściowo ma celu przeciwdziałanie wrażeniu, że starszy z Brunsonów ma zbyt duży wpływ na zespół, w którym gra jego syn. Po zakończeniu sezonu w mediach pojawiały się doniesienia sugerujące, że niektórzy zawodnicy wręcz negatywnie odbierają obecność Ricka w sztabie szkoleniowym, a my pisaliśmy, że może to on, a nie Tom Thibodeau, powinien stracić posadę.

Wydaje się jednak, że 53-latek, przez niektórych postrzegany wręcz jako najpotężniejszy członek organizacji, ma zbyt silną pozycję, by zostać zwolniony. Degradacja może nie obali całkowicie tych zarzutów, ale może dać Brownowi szansę na to, by tuż po byciu zatrudnionym pokazał, że potrafi mieć autorytet, z którym nawet Brunson senior musi się liczyć (przynajmniej teoretycznie).

Jakkolwiek kontrowersyjną personą nie byłby Rick, trudno odmówić mu doświadczenia, szczególnie na ławce trenerskiej Knicks. Wszakże jako asystent głównego trenera został zatrudniony w 2022 roku – tuż przed tym, jak do drużyny jako wolny zawodnik dołączył jego syn, którego transfer okazał się strzałem w dziesiątkę. Teraz wygląda na to, że Brown wciąż chce mieć tego człowieka w swoim sztabie, tylko w mniej eksponowanej roli. Co będzie dalej i jak potoczy się współpraca obu panów – wyjdzie w przysłowiowym praniu.

Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!


Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna



  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    1 Komentarz
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments